Ocena kierowcy - Renault Kangoo I Minivan

Aktualnie posiadam werje Pampa a w swojej kangurzej karierze miałem uprzednio dwa Kangoo (1,2 oraz 1,4). Auto relatywnie bezawaryjne. Do poważnych awari należy zaliczić uszkodzenie licznika kilometrów, uszkodzenie fabrycznej blokady zapłonu, pompka spryskiwaczy (ogólnie strona elektroniczno-elektryczna do bani), szybkie zużycia tarcz i klocków hamulcowych (mając niecałe 70 tys. km wsadziłem już 3 klocki i 2 tarcze). Tłumik też się posypał po przebiegu 60 tys. km (2,5 letnie auto). Jeżeli chodzi o spalanie to też dalekie jest ono od podanego fabrycznie (o dziwo inne oje samochody palą tyle ile powinny), aktualnie samochód jeździ na LPG.

Nie bierze oleju, drgania na biegu jałowym (o dziwo prędkość obrotowa nie ulega zmianie)

Dziwny świst sprzęgła - serwis twierdzi że tak może być - i jest już tak od 30 tys.km

Posiadam Pampę i jest to troch specyficzne zawieszenie, wzmacniane i jak do tej pory bezawaryjne. Nie dotyczy to hamulców.

Duże szyby i lusterka ułatwiają parkowanie.

Nic dodac nic ująć jest prawie doskonale do momentu kiedy to nie próbujemy zapakwać 2 osób na tyle siedzenie i czegoś długiego na siedzeniu przednim pasażera i tylnym - asymetrycznie dzilona tylna kanapa nie przewiduje takiej mozliwośći.

Przód przegrzany ale zato z tyłu to mozna zamarznąć.

Mama 188 cm i nic mi nie doskwiera.

Straszne szumy

Unikać autoryzowanyc stacji i robic przeglądy u dobrych mechaników.

Da się przeżyć