Ocena kierowcy - Renault Megane III Hatchback Facelifting 2013

Możliwe, że moja ocena wynika z porównania z poprzednim samochodem o zupełnie innym charakterze, jednak po kilku miesiącach jeżdżenia Megane III, jestem nieco zawiedziony. Choć lubię ten samochód, wydaje mi się znacznie gorzej dopracowany niż Alfa 147, którą jeździłem przez ok. 4 lata. W alfie, choć to niby fiat, nic nie skrzypiało, a tutaj szyba wpada w rezonans przy niskich prędkościach. Denerwuje także wysokie zużycie paliwa, słaba elastyczność silnika oraz nie najlepiej zestopniowana skrzynia biegów. Do zalet Megane należy atrakcyjny wygląd, świetne wskaźniki, dobrze dopracowane zawieszenie oraz dodatki, takie jak zestaw głośnomówiący z bluetooth, który potrafi po polsku odczytywać esemesy w czasie jazdy. Przydają się też czujniki parkowania. Czujnik deszczu nie zawsze działa właściwie - czasem wycieraczki nie załapują pomimo opadów, innym razem włączają się gdy szyba jest prawie sucha.

Przyspieszenie do setki to w teorii około 10 s, ale moje subiektywne odczucie jest takie, że samochód jest "wołowaty", wolno się zbiera. Trochę pomaga mocne wciśnięcie gazu, żeby w miarę normalnie ruszyć spod świateł, ale oczekiwałem więcej. Na trasie elastyczność jest także poniżej moich oczekiwań - ciut brakuje do tego, żeby stwierdzić, że jest ok.

Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że skrzynia 6-biegowa to 5 podzielone na 6. W mieście trzeba non-stop machać lewarkiem, na trasie jest lepiej, bo od 60 km/h w górę da się jechać na szóstce (choć do wyprzedzania lepiej jednak wrzucać piątkę). Precyzja skrzyni, jak dla mnie może być, choć czasem szóstkę można pomylić z czwórką. System sugerujący zmianę biegów, zazwyczaj zaleca wyższy bieg już przy 2 tys. obrotów. Fajnie że przy jeździe na trasie lub pod górę jego sugestie zmieniają się - staram się korzystać z tych podpowiedzi. Na trasie mógłbym być może tę skrzynię polubić, ale najwięcej jeżdżę po mieście.

Zmieniając alfę na renault, oczekiwałem dużo bardziej komfortowego zawieszenia. Różnica jest jednak minimalna, najbardziej odczuwalna na rzecz Megane przy progach zwalniających. Przy jeździe powyżej 30 km/h zawieszenie jest dość twarde, ale i precyzyjne (minimalnie miej precyzyjne niż w alfie). Ogólnie jednak uważam, że zawieszenie jest dobrym kompromisem między właściwościami jezdnymi a komfortem. Tu jestem zadowolony.

Duże lusterka, małe szyby z tyłu i po bokach. Generalnie jednak jest ok. W porównaniu z moimi poprzednimi autami (megane I coupe, alfa) - zmiana na plus.

Kolejny powód do narzekania. Ustawienia klimatyzacji i radia bardzo nielogiczne. Nie da się ich nauczyć na pamięć. Żeby trafić w drobne przyciski, trzeba odwracać wzrok od drogi. Największy minus - nie można ustawić temperatury dla klimatyzacji dwustrefowej jednym przyciskiem dla obydwu stref (a alfie miałem taką opcję). Plus za świetną tablicę wskaźników - ta jest bardzo ergonomiczna.

Minus za brak wywietrzników na końcu tunelu środkowego, przed fotelami z tyłu (w alfie to miałem). Plus za dobre ogrzewanie i wentylację. Chłodzony jest też schowek z przodu. Lubię korzystać z opcji "miękkiej" (cichej) klimatyzacji. Klima jest jednak głośna, dlatego często wolę zwykłą wentylację, która jest cichsza.

Myślę, że to bardzo dobry wynik w tej klasie. Przestronność należy do największych zalet tego auta. Stosunkowo duży bagażnik. Duża liczba schowków (nawet pod podłogą).

Na postoju, przy wyłączonej klimatyzacji, nie słychać prawie nic. W czasie jazdy można rozmawiać bez podnoszenia głosu do 120 km/h. Powyżej robi się bardzo głośno - za głośno! Dodam jednak, że podoba mi się dźwięk tego silnika, wkręcanego na wysokie obroty.

Samochód mam krótko, więc mogę powiedzieć tylko o spalaniu, a to jest niestety za duże. W mieście, ok. 10 l/100, w trasie ok. 7-8 to w nowoczesnym silniku zdecydowanie słaby wynik. Generalnie niskie zużycie paliwa pojawia się tylko w tych momentacg, gdy jedzie się ze stałą prędkością. Każda zmiana prędkości generuje wzrost spalania.

Samochód kupiłem jako roczny - używany i na tle innych samochód tej klasy wypada korzystnie cenowo.

Przy niewielkich prędkościach wpadają w drżenia szyby i plastiki. Czasem przy zimnym silniku trzeba więcej zakręcić rozrusznikiem (i to mnie niepokoi) i - też przy zimnym - można zauważyć drobne szarpnięcia na pierwszym i drugim biegu. Kilka razy, pomimo wyjęcia karty z czytnika, system "krzyczał", żebym wyjął kartę.

Na razie brak.