Ocena kierowcy - Suzuki Liana Sedan

Liana to przyzwoicie wykonany samochód bez fajerwerków ale i bez poważnych wpadek. Sporo miejsca, dobry silnik z bezobsługowym łańcuchem, może i nie mistrz jazdy na kropelce ale i nie żłopie jak szalony, dobra dynamika na wyższych obrotach, niezłe wyposażenie z naprawdę dobrze grającym audio. Samochód zdecydowanie nie dla osób szukających sportowych wrażeń ale przyjemnie się prowadzący środek umożliwiający miłe i bez problemowe dotarcie do celu czy to blisko czy daleko dla małej rodziny. Na minus: wielkosć schowków w drzwiach, w sedanie zawiasy od klapy wchodzące w objętości bagażnika (tu trochę chłopaki z Suzuki przegieli) i trochę za wysoki poziom hałasu ale dopiero powyżej 3,5tys. obrotów.

Silnik bez fajerwerków ale i bez szczególnych wad. Spod świateł wyścigów nie wygra ale od 3tys. obrotów robi się mile żwawy. W zakresie wyższych obrotów jest całkiem dynamiczny i wyprzedzanie w zakresie do 160 km/h nie stanowi problemu. Jakby się kto pytał to eksperymenty z wyprzedzaniem do 160km/h przeprowadzałem na niemieckich autostradach:).

Lekko i przyjemnie nie licząc wstecznego, który zdecydowanie za często haczy. Skok lewarka zdecydowanie nie sportowy ale i też nie jakaś straszna dłużyzna.

Naprawde dobrze. Pierwsze wrażenie, że samochód jest za wysoki i za wąski szybko przechodzi. Kierownica pracuje lekko i przyjemnie a na szybko pokonywanych zakrętach samochód może i wychyla się bardziej ale trzyma tor jazdy. Przy wyższych prędkościach tj. do 160km/h prowadzi się bez problemu. Zawieszenie dość twarde ale jak dla mnie to plus.

Do tyłu w sedanie słabo przez tylną szybę ale sytuacje ratują lusterka boczne, które są duże i widać w nich bardzo wiele. Do przodu standart.

Obsługo wszystkich przycisków intuicyjna i bezproblemowa. Kierownica tak za sterowanie radia jak i za materiał z jakiego jest zrobionoa zdecydowanie na plus. Materiały na desce to zdecydowanie nie klasa Merca ale zbytnie narzekanie byłoby grzechem. Za to za wielkość schowków w drzwiach bocznych minus i to duży. Są tak małe, że nazywanie ich schowkami to nadużycie.

Bez klimy paruje we wnętrzu i to mocno. Na szczęście klima choć zwykła manualna działa bez najmniejszych problemów. Chłodzi i grzeje tak jak powinna i działa dość cicho.

Z przodu miejsca dość jak na moje 186cm i to z dużym zapasem zwłaszcza nad głową.Z tyłu przy przednim fotelu odsunietym na maksimum ze wzrostem 186cm nie dotyka się ani kolanami oparcia fotela ani głową dachu choć zapas tak na kolana jak i na głowę niewielki. Na tylnej kanapie dwie duże dorosłe osoby spokojnie, trzy na dłuże trasy już nie ale po mieście mozna bez problemów.

No tu się nie da ukryć, że bez rewelacji. Do 3,5 tys. obrotów jest dobrze powyżej już niestety nie. Nie ma też jakiejś strasznej tragedi ale mogłoby być lepiej. Przy prędkości autostradowej (nie niemieckiej:)) tj. strzałka prędkościomierza na 140km/h (przekłamanie licznika plus jakaś tolerancja policji:)) jest ok. 4tys obrotów i mogłoby być jednak trochę ciszej. Jak się jest grzecznym tj. 125km/h na liczniku to jest ok. 3,5 tys. obrotów i jest tak cicho jak powinno być przy 4tys.:).

W mieście pomiędzy 9,2 a 9,7 w zależności od pory roku i natęzenia ruchu. Średnio jak powiem 9,5 to raczej nie przegnę za bardzo. Z klimą. Jak w lipcu się pusto zrobiło to i 8.7 ale to anomalnia jest:). Wyniki powyższe osiągam bez strasznej ostrożności ale i też nie ma co oszukiwać, że nie deptam na maksimum. Na trasie jak się jedzie grzecznie to przy trzyosobowej rodzinie z bagażem 6,5 spokojnie. Jak się jedzie po niemieckiej autostradzie nie mniej niż 140 km/h to i 7,7.

Ja zakupiłem używany w cenie mnie satysfakcjonującej więc mogę tylko chwalić:).

Przez rok używania na dystansie 20 tys km żadnych niezawodności.

Jak wyżej.