Ocena kierowcy - Suzuki SX4 II S-cross

Dość obszerny jak na klasę compact, rodzinny crossover o dobrym stosunku jakość (postrzegana) / wielkość / cena (wyprzedaż rocznika 2014). Interesowała nas wersja 2WD, bez żadnych pseudo wynalazków typu Stop&Go, z prostym benzynowym silnikiem (stąd tez, pomimo całej sympatii do Qashqai'a 1, od jakiegoś czasu niedostępnego, skreśliliśmy na starcie nowego Qashqaia 2, po prostu nie wierze w trwałość przekombinowanego silniczka 1.2 z turbo). Uwzględniając wyposażenie, powiedziałbym wręcz, ze cena S-Crossa jest bardzo korzystna. Oczywiście, jeśli eksploatacja okaże się w miarę bezproblemowa, na co liczę. Nasze założenie było takie, ze szukamy samochodu "do zajeżdżenia", tj. bez perspektyw sprzedaży zanim się mocno nie zestarzeje, i pokonywania rocznie dystansu 15-20 tys. km, eksploatacja mniej więcej 40% W-wa, 60% drogi pozamiejskie.

Prosty silnik benzynowy 1.6, moc wystarczająca do typowej "jazdy z odcinka A do odcinka B" i normalnej eksploatacji w warunkach drogowych. Wydaje się dopasowany do stosunkowo niewielkiej masy własnej auta. Rzecz jasna osoby poszukujące mocnych wrażeń szukają dalej:).

Pracuje na razie precyzyjnie, płynnie, bez żadnych zgrzytów. Krótkie, komfortowe przełożenia. Zaskoczył mnie dźwięk przy wrzucaniu biegu wstecznego, jak w ciężarówce:).

Zawieszenie nie jest miękkie, auto nie przechyla się za bardzo na zakrętach co przy jego wysokości byłoby zdecydowanie niewskazane. Z drugiej strony, nie jest tez zbyt twarde, ot taki kompromis. Wspomaganie kierownicy momentami wydaje się z lekka nadaktywne.

Widoczność zdecydowanie lepsza niż w typowym kompakcie, co jest pewnie pochodną wyższej pozycji za kierownica i dużej, pochylonej przedniej szyby. Trzeba uważać na słupek A. Jeśli chodzi o tył, to pomagają duże lusterka, na wszelki wypadek zainstalowaliśmy także tylne czujniki cofania. Zwracają uwagę dobrze działające światła mijania soczyście oświetlające drogę, co było bolączką mojego poprzedniego pojazdu (Almera II).

Wszystko poprawne na miejscu pod ręką. Nie ma żadnych denerwujących udziwnień spotykanych w niektórych samochodach typu zegary na środku konsoli czy tez cyfrowy licznik prędkości ze skaczącymi bez przerwy cyferkami. Zegary czytelne, wyświetlacz tez. Fakt ze wyświetla "podpowiedzi" zmiany biegów kompletnie bez sensu, ponoć to nie jest wymysł producenta tylko słynącej z promowania kosztownych absurdów UE, nie zwracam na to uwagi i pomińmy to. Jeśli chodzi o radio, to obsługa jest poręczna i wygodna, natomiast jakość dźwięku pozostawia do życzenia. Jeśli chodzi o system bezkluczykowy, to jako zwolennik tradycyjnych rozwiązań nie jestem jego zwolennikiem, musze jednak przyznać ze ma rzeczywiście praktyczną zaletę, tj. swobodne ręce, wystarczy ze kluczyk jest w kieszeni i nie trzeba po niego sięgać zbyt często. Jeśli jeszcze to rozwiązanie okaże się bezawaryjne, to się do niego przekonam.

Wersja z dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, działa to na razie OK. Szyba szybko odparowuje. W zimę dobra rzeczą są podgrzewane fotele przednie, gdy się parkuje samochód pod chmurka to można docenić tego typu "zbytek", podobnie jak podgrzewane lusterka.

To jest cos, co przekonało nas ostatecznie do tego samochodu. Zarówno z przodu jak i z tylu jest wystarczająca ilość miejsca dla dorosłych osób, i to mojego wzrostu (184). Siedząc z tylu, mam nad głowa jeszcze ze 3-4 cm przestrzeni, podczas gdy w ASX-ie musiałem już pochylać głowę. Podobnie bagażnik, o dziwo nieco większy w S-Crossie. Zaskoczyło mnie to, bo znając te pojazdy wcześniej ze zdjęć i obserwacji na drodze powiedziałbym, ze będzie odwrotnie. Na dodatek, bagażnik ma podwójne dno, można go powiększać. Widać, ze ktoś to przemyślał. Plusem jest solidne dojazdowe koło pod drugim dnem bagażnika.

Poziom wyciszenia zadowalający do powiedzmy 110 km/ha. Rzecz jasna nie jest wyciszenie klasy Audi, ale jest jednak lepiej niż zarówno w poprzednim samochodzie jak i w bezpośrednio porównywanym przez nas przed zakupem ASX-ie.

O kosztach utrzymania trudno mi na tym etapie cos powiedzieć, mam nadzieje, ze będą w rozsądnej wysokości:). Spalania nie sprawdzam jakoś szczególnie dokładnie,, wydaje się być w normie dla silnika o tej pojemności, w każdym razie na stację benzynową nie trzeba podjeżdżać zbyt często.

Stosunek jakość / cena S-Crossa w okresie, w którym go kupowaliśmy (początek 2015 r.) był zaskakująco dobry, a porównywaliśmy go m.in. z benzynowymi modelami 2WD: ASX, Sportage oraz Mazda 3 (fajne auto, ale zbyt małe na nasze potrzeby, i po co en seryjny Stpo&Go?). Jeśli chodzi o Sportage, to jest to jednak większe auto, cięższe (ok. 250 kg), i subiektywne wrażenie odnieśliśmy takie wrażenie, ze ta różnica w wielkości i masie nie przekłada się w adekwatny sposób na zwiększenie ilości miejsca wewnątrz. Jeśli zaś chodzi o ASX, to auto jest interesujące, pomimo wyższej ceny, natomiast pewne praktyki stosowane przez (niektórych) sprzedawców tej marki w Wawie były dość osobliwe, tak to określmy.

Na razie nie stwierdzono:).

Na razie brak, oby tek dalej:).