Ocena kierowcy - Volkswagen Golf IV Hatchback

Golf IV TDI 90 KM to samochód dla ludzi ceniących sobie niezawodność, oraz ekonomię. Osiągi zapewniane przez ten silnik są wystarczające. Jak trzeba łyknąć TIRa to się go łyka bezstresowo bo silniczek naprawde fajnie się odpycha :) Co do wyglądu jest to ciągle ładne auto i może się podobać. Mi się podoba nawet bardzo :) Blacha w pełni ocynkowana dzięki czemu o rdzy możemy zapomnieć. Producent daje 12 lat gwarancji na lakier i perforacje blach więc to o czymś swiadczy.

Silnik to największa zaleta tego samochodu. Należy zwracać uwagę co się kupuje bo są dwie wersje silników 90 konnych. AGR i ALH. Ten pierwszy mam ja. Jest to ta sama konstrukcja co ALH tylko różniąca się kilkoma szczegółami takimi jak turbina, oraz tym, że AGR początkowo (do silnika nr 100 000) miał zastosowane jednomasowe koło zamachowe. od 100 001 ładowali już w niego dwumas. (ALH - zawsze dwumas) Druga różnica to taka, że AGR (zawsze) ma turbinę bez zmiennej geometrii West Gate. Natomiast ALH mają turbinę VNT ze zmienną geometrią i częstym problemem jest zapiekanie się kierowniczek co powoduje przeładowywanie turbiny i pojawiają się problemy z tzw notlaufem. Wtedy należy yczyścic turbinę albo ją zregenerować - zależy od przypadku. Silnik AGR mam ja, ALH natomiast ma mój brat więc jeździłem i tym i tym i powiem tak czuć delikatną różnicę w przyspieszeniu na korzyść ALH nie powiem troszeczkę lepiej sie zbiera ale można powiedzieć, że jest to minimalna różnica. Na korzyść AGRa przemawia za to trwałość. Jest to mniej problemowa jednostka - krążą opinie, że nie zniszczalna. Można nim śmiało uprawiać PSJ bo w turbinie nie ma się co zapiec. Idealny do miasta jak i w długie trasy. Zapytajcie na forum VW czy ludzi siedzących w temacie jaki silnik polecają do tłuczenia kilometrów - odpowiedź będzie zwykle jedna - AGR. oczywiście nie jest to żadna antyreklama silnika ALH broń Boże. Jest to równie świetna i trwała jednostka tylko jak już wcześniej powiedziałem ma troszkę więcej elementów które mogą sprawiać kłopoty (ale nie muszą jeśli odpowiednio się ją eksploatuje - czyli od czasu do czasu przegoni na pełnych obrotoch celem wydmuchania sadzy). Jak rozpoznać czy Golfik ma silnik AGR czy ALH? Jest kilka sposobów. Widać to już po otworzeniu maski. Obudowy silników są identyczne i nie chopdzi tu o żadne czerwone \"I\" czy coś w tym stylu (oba mają cały napis TDI w kolorze srebrnym) Różnice widać kiedy spojrzymy na zawór N75 w AGR jest on kwadratowy metalowy w kolorze złotym natomiast w ALH ma kształt walca i jest czarny. Jeśli nadal mamy wątpliwośći i jesteśmy niedowiarkami to można spojrzeć na pokrywę rozrządu. Jest tam naklejka z Typem silnika i jego numerem seryjnym. Jest jeszcze jeden sposób - otwieramy tylną klape Golfa. Podnosimy wykładzinę bagażnika i ukazuje nam się naklejka z kodami wyposażenia auta na której w pozycji Motor: będzie napisane AGR lub ALH. Mam nadzieję, że wszystkim stojącym przed zakupem tego samochodu dobrze wytłumaczyłem jak mają rozpoznać rodzaj silnika. Pozostaje sobie odpowiedzieć tylko na pytanie czy szukamy auta typowo do miasta i uprawiania PSJ wtedy AGR będzie lepszym wyborem czy auta w trasy i do lekkich szaleństw. :)

Skrzynia biegów nie sprawia mi żadnych kłopotów. Ja mam zastosowaną skrzynię o kodzie EBJ i pracuje świetnie. Nie wiem jak inne nie ręcze bo ja jak i mój brat mamy takie same skrzynie. Biegi wchodzą jak w masełko - zmieniają się płynnie ;)

Nie ma się co oszukiwać i czarować. Golf to trochę taka taczka. Specjalnego komfortu to tu nie ma ale nerek też nikt sobie nie odbije - zapeniam. Plusem jest to, że zawieszenie jest solidne, bardzo mocne bo stalowe. Idealne na nasze pożal się Boże drogi. Jest dużo trwalsze(nie mówie że bardziej komfortowe) niż w Passatach B5 w których siedzą aluminiowe wahacze po 4 na jedno koło które są bardzo nie trwałe i kosztowe w naprawach. W Golfie jest stal podobnie jak Audi A3, Octavii, czy leonie bo to ta sama płyta podłogowa.

Tutaj ok - wszystko widać jak należy. Nie ma się czego czepiać. Słupki C (tylne) są troche szerokie ale to znak rozpoznawczy Golfów wszystkich generacji - tak ma być i tak będzie zawsze :)

Jak to w niemieckich autach. Ordnung muss sein. Wwszystko na swoim miejscu. Obsługa intuicyjna. Odruchowo wiemy czego gdzie szukać :)

Szybki szybko odparowują. Klima szybko chłodzi, zimą szybko grzeje - nie ma co płakać :)

Z przodu ok. Mma 186 cm wzrostu i miejsca mi nie brakuje. Kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach chyba w standardzie tak więc ok. Natomiast z tyłu jest masakra. Miejsca mało. W astrze II jest więcej tak mi się wydaje. Dzieci z tyłu ok Dorosłym w długiej trasie nie zazdroszczę. (a może tylko dlatego tak odczuwam bo jestem wysoki) Dla mnie z tyłu miejsca mało ale to każdy powinien ocenić po swojemu.

W kabinie dieselka za bardzo nie słychać. Jak się nagrzeje to bzyczy jak pszczółka i słychać tylko dźwięk turbiny który uwielbiam :)

Tutaj doskonale. Jak na te osiągi spalanie na poziomie 5 litrów jest rewelacją. Wiadomo jak sie duuużo jeździ po mieście i ciśnie ile fabryka dała to spali 6 i wzwyż ale mimo to jest ekstra :)

Co dobre jest drogie. Ceny ustala rynek. Jest duży popyt to cena jest wysoka :) Skoro jest duży popyt to znaczy, że jest to coś dobrego. Ja to potwierdzam - to dobre, proste samochody warte swojej ceny. Volkswagen - das Auto

Jak dotąd same drobiazgi. A to podświetlenie schowka a to siłownik wlewu paliwa. Wiadomo 12 lat na karku coś się musi zawsze dziać ale nic poważnego tu raczej nie wyskoczy.

Nic poważnego się nie działo.