Auto dość takie , szybkie i spalanie da się przeżyć , pozatym znaleść cali żeby niemiała LPG graniczy z cudem , a ceny tego auta są tak niskie że aż żał naprawde.Czesci raczej dostępne ale nie są tanie. Blacharka dość słaba , także korozja w tych autach to normalka już. Raz ścigałem się z bmw 318i 115KM i niestety zostałem w tyle i to dużo a przypomne że mam 136 KM, Choć nie porównujmy opla do BMW bo to bez sensu bo każdy wie ze BMW jest poprostu lepszym samochodem a tył naped robi swoje. Był czas że cali była super i mysle ze te czasy mineły niestety , teraz jest to raczej obiekt wyśmiewania się i komentarze typu DRESWAGON I WIESNIACKIE AUTO JEST W POLSCE NORMALNE. Dlatego kupiłem escorta. Bo niestety ale jak zajeżdzałem pod centrum handlowe to niektórzy się śmiali i wcale tego nie ukrywali :/.

Gdybym miała kupic jeszcze raz Calibrę wybrałabym z pewnąścią wersję z mocniejszym silnikiem.136 koni w tym aucie nie robi wrażenia.Co do awarii to ostatnio auto nie chciało mi odpalic,woogule nie było iskry.No i gnijąca blacha!!

Po oplu calibrze należy spodziewać się przedwszystkim częstych wizyt u mechanika oraz korozjii która to auto bardzo lubi.Upodobałem go sobie na pierwsze auto i kupiłem,ale teraz po prawie roku od zakupu przekonałem się,że to auto to stary korodujący szrot!Pewnie motor 8V byłby lepszym wyborem,ale stało się..Podsumowyjąc Calibra 16V to zły wybór pod każdym względem.