Po 10.000km jestem bardzo zadowolony z wyboru. Auto kupiłem okazyjnie, 10-letnie, ale w stanie jak nowy. Stylistyka zawsze mi się podobała, choć wiem, że jestem w mniejszości. Jednak dzięki temu Toledo 3 kosztuje wyraźnie mniej niż np. VW Touran, Octavia II, czy Altea XL, które brałem pod uwagę szukając samochodu. Największe plusy to przestronność wnętrza, oszczędność silnika 1.9 TDI, świetna zwrotność i rewelacyjne prowadzenie. Największe minusy to fatalne tworzywa sztuczne wnętrza, ograniczająca funkcjonalność tylna klapa i ciężar samochodu (1,5t), który powoduje, że silnik 1.9 TDI jest tu nieco za słaby.

Szukałem samochodu dużego, który będzie jednocześnie ekonomiczny, części będą na tyle tanie aby mój studencki budżet to wytrzymał, dobrze wykonanego i do którego dostanę sportowe zawieszenie. Samochód kupiłem jako używany, ale w salonie i z całą dokumentacją. Na początku stuki w zawieszeniu. Okazało się, że po 150tys km do wymiany były przednie amortyzatory i tuleje wahacza. Po wymianie zawieszenie ciche, obecnie obniżone i utwardzone-pełna satysfakcja. Jeśli chodzi o spalanie: założyłem się ze współlokatorem, że przejadę 1000km spalając mniej niż 30 litrów ropy-wygrałem jadąc na trasie ze stałą prędkością 58km/h na czwórce, oczywiście do minimum ograniczając pobór energii, zatrzymywanie, obciążenie. Średnie spalanie wyniosło 2,7l/100km według komputera. Na trasie do Zauchensee z 4 osobami, boxem na dachu, sprzętem, bagażem i jedzeniem średnie spalanie na poziomie 7,5l/100km (średnia prędkosc ok 90km/h. Plastiki są beznadziejne, ale chwała im za trzeszczenie tylko w temperaturze poniżej zera. Ciekawa opcja z delikatnym uniesieniem tylnych siedzeń oraz gniazdkiem dla pasażerów z tyłu. Nagana za brak gniazdka w bagażniku. Karoseria BARDZO delikatna, wychodzi rdza po 5 latach na blasze podszybia. Radio nie radzi sobie z głośnikami, ale chwała za AUX i MP3. Wygłuszenie beznadziejne. Hałas powyżej setki. Chwała za opcje podgłaśniania radia przy wiekszej predkosci. Nagana za wycieraczki. Łamią się łapy w zimie, bo śnieg blokuje ich ruch zbrylając się w osłonach przy słupkach. Nagana za delikatny system kierowniczy. Chwała za elektroniczny system wspomagania kierowniczego i precyzyjnosc. Chwała za promien zawracania. Nagana za sprzęgło i brak szóstki. Chwała za przycisk wyłączający systemy.

Stoję obecnie przed dylematem kupna nowego auta do 100 tyś zł, mam firmę, wiadomo - koszty. Oglądałem kilka (Insignia, passat, monedeo) i muszę powiedzieć, że czuję się w nich jak w klatkach. Lubię mieć sporo przestrzeni nad głową, a taką prócz mojego seata zapewnić mi może jedynie jakiś minivan, a tego typu auta mi się nie podobają i nie prowadzą się tak doskonale jak toledo. Dużo ludzi ma zastrzeżenia do plastików w seacie, a ja muszę powiedzieć, że po 5 latach, wnętrze w moim egzemplarzu wygląda jak nowe, nie ma żadnej ryski, nic nie skrzypi i nie trzeszczy, jednym słowem mimo iż wyglądają średnio to są bardzo dobre jakości. Szkoda, że już nie produkują Toledo III, bo brałbym z zamkniętymi oczami z 2 litrowym dieslem, ksenonami i skórą. Jednym słowem auto doskonale spełnia swe zadanie, mało pali, jest bezawaryjne i pięknie się prezentuje na 17 calowych alu. Czego więcej chcieć.