Samochód poprawny dobrze wyciszony, dosyć komfortowy jak na budowę ramową, w moim odczuciu brakuje trochę przestrzeni na nogi za przednimi fotelami, dodatkowo brak możliwości dokupienia koła zapasowego z możliwością montażu pod samochodem no i bak paliwa mógłby być większy. Samochód trochę niedopracowany zbyt nisko otwierająca się klapa bagażnika, niska ładowność (po załadowaniu 150kg do bagażnika siadł tył), brak podgrzewanych spryskiwaczy. Po przejechaniu 140 tys km - psuły się drobiazgi - problemy z rozłączeniem przedniego napędu (jakieś zaciski wymienione na gwarancji), zbyt delikatna skóra siedzeń, rdzewiejące ramię wycieraczki i największy mankament zgrzyty dochodzące z maglownicy przy przebiegu 80 tys km (coś takiego nie powinno się zdarzyć, samochód nie jeżdżony w terenie).

Auto wygodne i z tym silnikiem dynamiczne. Założona instalacja LPG od 10 lat i 150 tys km przebiegu na gazie pozwala okiełznać wydatki na paliwo. Trochę trzeszczy na nierównościach i przy założonych kołach 18" troszkę trzęsące na drobnych wybojach i nierównościach. Automat 5 biegowy nie pozwala na super oszczędności paliwa, ale sprawnie dobiera biegi i można osiągnąć setkę w okolicach 10 sekund (tylko 25l LPG trzeba wtedy wlać) Normalnie mieści się w 18 litrach w cyklu mieszanym. I ruda atakuje ramę. Nadwozie się opiera, ale o ramę trzeba dbać.

jeżdże dużo po lesie ogólnie w trudnym terenie, poprostu po 30 latach pracy w lesie stałem się wygodny i wszędzie dojeżdżam w każdych warunkach pogodowyc. Rextonem zakopałem się tylko raz. Ale to moja wina poprostu poniosła mnie fantazja. Samochód ten jest świetny pod jeszcze jegnym względem BEZPICZEŃSTWA. W lutym jadąc tym razem na oblodzonej drodze asfaltowej wpadłem w poślizg i uderzyłem mocno przodem samochodu w rów. Byłem pewny że rozbiłem auto. I jak każdy w takiej sytuacji zamin wyszedłem z samochodu opieprzyłem siebie. Byłem pewny że rozbiłem samochód, a tu nic się nie stało nawet lampa się nie rozbiła ani lakier nie porysował- twarda sztuka ten rextonik