Ten samochód to kompletna pomyłka. Ja rozumiem, że jest tani, ale za to co sobą prezentuje, jego cena w salonie nie powinna przekraczać 30000zł. Samochód posiadam od nowości, zepsuło się już niemal wszystko. Jeździ w firmie geodezyjnej, wozi lekki sprzęt, na terenie jednego powiatu, więc dużo przejechane nie ma, nie jest też poddany jakiemuś mocnemu zużyciu. Jeden kierowca od nowości - ja. Stan mojego Xenona wskazuje na to, jakby ten samochód miał co najmniej 25 lat i przejechane minimum milion kilometrów. Zakup tej imitacji samochodu do firmy był największym błędem mojego życia. Xenon nie ma zalet, jest jedną wielką wadą.

Jak ktoś sobie myśli \"a kupie tani jest, ma gwarancje to będą naprawiać\" to się grubo myli. Zaczęło coś bić przy hamowaniu, geniusze przetoczyli tarcze na przodzie zamiast wsadzić nowe a i tak nie to był przyczyną tylko zrobiło się jajo na bębnie z tyłu. Trzymali auto 20 dni i nie dają auta zastępczego, jak ktoś lubię mieć auto i jeździć komunikacja miejską to polecam. Nie zauważyli za jest końcówka drążka przy tym kole skończona i podpora wału prawie nie ma gum. Fuszera straszna. Auto znowu wylądowało na serwisie bo przestały działać napędy. Tym razem kazałem zabrać przez asistance i dostałem auto zastępcze na cale 3 dni, zal porażka, bo auto zastępcze zabrali mi już tydzień temu a ja dalej jestem bez samochodu. Boje się co tym razem spartolą pseudo mechanicy z TATA MOTORS i ciekawe czy tym razem zauważa końcówkę i podporę wału. Nie mam siły do tych partaczy. Dobrze ze mam inne auto ale jak był by to mój główny środek transportu to wydaje mi się ze stoi na serwisie tyle samo co jeździ a przejechane ma 29900. Nie wiem czy mam reklamować resztę bo znowu miesiąc bez auta. Śmiech na sali!

ok.klocki i szczęki jeszcze oryginalne,wymieniono jedynie 3 paski z alternatora i 1 gumę z wachacza pozatym olej silnikowy i filtry wg.specyfikacji.dobry bo jeszcze niezawiódł na trasie a pasek rozrządu jeszcze oryginał