Outlander w tym wydaniu nareszcie zrobił się w miarę atrakcyjny stylistycznie i na zewnątrz i w środku. Widać, że Mitsubishi cały czas poszukuje swojej drogi - po bardzo udanym stylistycznie poprzedniku trudno im się odnaleźć. 150 KM z pojemności 2.2 to stanowczo za mało - powinien mieć minimum 180 KM, wtedy by nie stwarzał wrażenia auta dziadkowego. Z drugiej strony motor ma szansę przetrwać bez awarii 500 tys km ... a dla tych co jeżdżą dużo ma to znaczenie. W środku miejsca jest wystarczająco i jest w miarę wygodnie, zarówno z tyłu jak i z przodu - 4 osoby dorosłe pojadą w długie trasy bez problemu i wygodnie. Schowków jest wystarczająco choć mistrz cup-holderów to nie jest. Bagażnik w wersji 5-cio osobowej jest faktycznie duży i pomieści 4 osoby z bagażami wakacyjnymi. Jakość plastików taka jak w każdym Japończyku, czyli przeciętna. Spasowanie dobre, skrzynia biegów ok, wyciszenie przeciętne, ale nie odbiega od standardu klasy.

Auto miło mnie zaskoczyło - myślałem, że po poprzedniku nie można nic poprawić, a tu jest przede wszystkim ciszej. Reszta na tym samym , bardzo wysokim japońskim poziomie. Outlanderem II zrobiłem 350 tys. km i sprzedałem nic nie robiąc (poza eksploatacją). Mam nadzieję, że tu też tak będzie :-). No, mógłby mieć więcej koników (poprzednik miał w serii 177) i był wyraźnie mocniejszy. Za chwilę odwiedzę KREATORA MOCY i powinno być lepiej :-)

PHEV 2.4 / 2019 - Nie ma do wyboru w opcjach aby dodać ocenę, Uważam że warto się "napocić" aby kupić to auto w DE lub innym kraj bo WARTO a w Polsce nie jest sprzedawany.