Średnio w Polsce dwie osoby dziennie decydują się na zakup Kii Stinger. Prawie połowa sprzedanych egzemplarzy to wersja GT z silnikiem 3.3 V6 twin-turbo o mocy 370 koni mechanicznych i z napędem na cztery koła. Samochód przyspiesza do setki w 4,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 270 km/h. Najpopularniejszy kolor nadwozia – oczywiście czerwony!
Obok modelu Kia Stinger nie da się przejść obojętnie. Auto budzi zainteresowanie już samym wyglądem. Takiego samochodu koreański producent dotąd nie oferował. A co więcej – Stinger jeździ lepiej niż wygląda.
– Stinger to dla marki Kia wyjątkowe wydarzenie. Nikt nie oczekuje takiego samochodu od producenta, który do tej pory oferował auta wyłącznie w popularnych segmentach. Zaskoczeniem jest nie tylko wygląd Stingera, ale również to jakie są jego właściwości jezdne – powiedział Albert Biermann, szef działu odpowiedzialnego za właściwości jezdne i precyzję prowadzenia w Kia Motors.
Przekonało się już o tym wielu kierowców, którzy nabyli to auto.
Z informacji podanych przez Kia Motors Polska wynika, że do dzisiaj topową wersję Stingera GT z silnikiem 3.3 V6 T-GDI o mocy 370 KM – wybrało aż 45% nabywców. Wersja z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem o mocy 255 KM stanowi 51% sprzedaży, zaś tylko 4% klientów zdecydowało się na silnik Diesla – 2.0 CRDi o mocy 200 KM. Zaletą odmiany Stingera z silnikiem wysokoprężnym jest możliwość wyboru układu przeniesienia napędu – na tylne koła lub na cztery koła. Z kolei najmocniejsza wersja Stingera seryjnie ma napęd na cztery koła, natomiast odmiana z dwulitrowym, benzynowym, turbodoładowanym silnikiem – na tylne. Ze wszystkimi silnikami oferowana jest 8-stopniowa automatyczna skrzynia biegów.
Jak podaje Kia Motors Polska, najczęściej wybieranym kolorem nadwozia jest czerwony – sprzedano już 170 sztuk. Wiadomo, że czerwony jest szybszy :) Oczywiście zdarza się, że klienci decydują się też na biały perłowy (114 sprzedanych egzemplarzy), ciemny szary (64 sztuki sprzedane) i niebieski (56 aut sprzedanych).