Wprawdzie Honda, jak dotąd, nie brylowała w segmencie pojazdów elektrycznych, co jednak nie znaczy, że nic w tym temacie japoński koncern nie działał. Zgodnie z zapowiedziami, w 2022 r. elektryczne Hondy będzie można doładować w zaledwie 15 minut.
Czas ładowania baterii pojazdów elektrycznych jest obecnie jedną z najpoważniejszych barier szybszego rozwoju tego sektora rynku motoryzacyjnego. Producenci aut czynią jednak spore starania, by temu zaradzić. Jeśli potwierdzą się zapowiedzi Hondy, wówczas proces ładowania baterii już naprawdę nie będzie aż tak drastycznie dłuższy od tankowania tradycyjnego paliwa.
Jak donosi japoński dziennik Nikkei, już w 2022 r. baterie w elektrycznych modelach Hondy będzie można doładować do 80% w zaledwie 15 minut. Po takim czasie auto będzie w stanie pokonać dystans ok. 240 km. I nawet jeśli mowa jest o japońskich normach, to nawet przeliczając według europejskich standardów, zasięg ok. 190 km jest całkiem pokaźny.
Wynik taki jest dwukrotnie lepszy od obecnych standardów szybkiego ładowania małych, miejskich aut elektrycznych (m.in. Nissan Leaf, Fiat 500e), które podobny poziom naładowania są w stanie osiągnąć w pół godziny.
Uzyskanie lepszego wyniku przez Hondę będzie możliwe dzięki użyciu nowego rodzaju wysokowydajnych akumulatorów o pojemności nawet do 47 kWh oraz zastosowaniu ultraszybkich ładowarek o mocy co najmniej 150 kW.
Nim jednak na rynek trafią nowe baterie japońskiego koncernu, czekamy na pierwsze elektryczne modele Hondy. W tym roku na wystawach we Frankfurcie oraz Tokio Honda zaprezentowała dwa w pełni elektryczne modele. I to właśnie pokazany na europejskiej wystawie model (Urban EV Concept) jako pierwszy ma trafić do sprzedaży. Według zapowiedzi przy okazji prezentacji tego modelu będzie miało to miejsce w 2019 r.