Dziś sobota, więc warto rzucić okiem za ocean i sprawdzić, czym jeżdżą Amerykanie, a czego brakuje u nas w Europie. Jednym z takich rodzynków jest z pewnością Ford Explorer, który od wielu lat ekscytował i był symbolem idealnego SUV-a. Dziś model ten wygląda nieco inaczej, a teraz do sprzedaży trafi Ford Explorer Sport.
Nowy Ford Explorer Sport zadebiutował na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku, natomiast w czerwcu producent ogłosił ceny nowości. Co ciekawe, do dziś nie było wiadomo jaką mocą będzie dysponował silnik, oraz jakie będzie miał zużycie paliwa. Producent twierdził tylko, że będzie to "co najmniej 350 KM".
Nowa generacja Forda Explorera to zupełnie inne podejście do tematu SUV-ów. Poprzednia generacja prezentowała typowe, amerykańskie, nieco toporne podejście i wielu to się podobało. Nowy Explorer to już bliższa Europejczykom myśl stylistyczna, choć nadal to auto w tej formie nie jest oferowane na Starym Kontynencie.
Zaledwie wczoraj Ford ogłosił, że ich najnowszy model Explorer Sport będzie dysponował mocą 365 KM, czyli taką samą, co oferowany na tamtejszym rynku Ford Taurus SHO. Moc została wykrzesana z 3,5-litrowej turbodoładowanej jednostki EcoBoost V6.
Zdaniem producenta średnie zużycie paliwa w mieście nie przekroczy 14,7 l/100km, zaś w trasie będzie oscylowało w granicach 10,7 l/100km. Ford chwali się, że zużycie jest lepsze niż w modelach Jeep Grand Cherokee oraz Dodge Durango R/T z 5,7-litrowym silnikiem Hemi.
Naprawdę to wielka i niespotykana sensacja - 3,5-litrowy silnik V6 zużywa mniej paliwa, niż 5,7-litrowe V8... Komu oni chcą tym zaimponować? Tak czy inaczej, nowy Ford Explorer Sport trafi do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych już wkrótce w cenie 40 720 dolarów.
Źródło: Carscoop