Być może już w 2015 roku na rynku pojawi się teoretycznie wzmocniona i usportowiona Honda Jazz ze znaczkiem Type-R na klapie. Szykuje się naprawdę ciekawy model, czy tylko wabik na klientów pod postacią zwykłego mieszczucha z ciekawą plakietką?
Do tej pory plakietka "Type-R" kojarzyła się z dużą dawką emocji bez większych kompromisów. Niestety producenci są w stanie dokleić kultowy przyrostek do każdego modelu. Cel jest jeden - jak najwięcej kasy. Niestety niekiedy bywa tak, że słynne i dobrze kojarzące się serie są rozmieniane na drobne - producentom wydaje się, że wystarczy zmienić dywaniki, dokleić dwa spojlery i kilka naklejek, aby na auto rzuciły się tłumy klientów. Czy tak samo będzie z Hondą Jazz Type-R?
Niestety informacje na temat tego modelu są znikome, choć zapewne wielu fanów modeli z serii Type-R krzywi się z niesmakiem. W kuluarach mówi się, że auto będzie bazowało na modelu Jazz RS i dostanie 1,5-litrowy silnik generujący około 190 KM. Jeśli to się sprawdzi, taka moc w niewielkim aucie może dostarczać sporej dawki emocji. Napęd będzie przenoszony na przednią oś za pośrednictwem dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni 7-biegowej.
Oprócz wzmocnionego silnika Honda Jazz Type-R dostanie również sportowo zestrojone zawieszenie oraz sporo dodatków do nadwozia wzorowanych na modelu Jazz Mugen. Jeśli wszystkie plany wypalą, nowość trafi na rynek w okolicach 2015 roku.
Fot. Honda Jazz