Na Salonie Samochodowym w Detroit zadebiutował wreszcie Mercedes-Benz CLA - elegancki sedan w kompaktowych wymiarach dla osób, które nie chcą jeździć hatchbackiem, a na większe auto z gwiazdą na masce nie mogą sobie pozwolić. Sprawdźmy, co oferuje najnowszy model niemieckiego producenta.
Producent wreszcie pokusił się o zdjęcia, które przedstawiają normalną wersję w przyziemnych warunkach - ostatnie zdjęcia, które Wam pokazywaliśmy były dość mocno zmodyfikowane graficznie i bardzo przekłamywały ogólne wrażenia. Co ciekawe, normalne zdjęcia prezentują model w zupełnie innym, dużo lepszym świetle.
Na fotkach mamy normalną wersję (nie AMG jak poprzednio) z tradycyjnym grillem z pojedynczą, horyzontalną poprzeczką i dużą gwiazdą w centralnej części. Linia boczna jest harmonijna, delikatna i przywodzi na myśl większego brata CLS w dużo mniejszej formie. Nowy Mercedes CLA może się podobać, choć osoby rozpamiętujące model Concept Style Coupe pewnie zakręcą nosem.
Poniżej prezentujemy również zdjęcia wersji AMG, który nie każdemu może przypaść do gustu - przyjemna elegancja "słabszej" wersji niestety znika. W oczy rzuca się przede wszystkim "diamentowy" grill z przodu oraz czarne felgi, które mi osobiście nie przypadły do gustu.
We wnętrzu widzimy wyraźne nawiązania do Klasy A, choć są pewne różnice. Przede wszystkim bogatsze wyposażenie z wieloma elementami w kolorze fortepianowej czerni, z licznymi srebrnymi akcentami oraz wyświetlaczem o przekątnej 5,8-cala. W opcji pojawi się także panoramiczny dach oraz pakiet infomedialny z systemem COMMAND oraz nawigacją satelitarną.
Również oferta silnikowa Mercedesa CLA będzie praktycznie taka sama jak w hatchbacku Klasy A. Do wyboru będą turbodoładowane czterocylindrowe silniki benzynowe i Diesla, wliczając w to 2,0-litrowy benzynowy silnik o mocy 211 KM dla modelu CLA 250 BlueEFFICIENCY oraz mocno zmodyfikowaną, 350-konną wersję tego silnika dla modelu CLA 45 AMG. Wypada także wspomnieć o nowym systemie 4Matic, który będzie płynnie rozkładał moc między przednią a tylną oś.