Problemy Mitsubishi narastają. Marka broni się jak może, ale w sieci pojawia się coraz więcej alarmujących sygnałów. Ostatnio japoński producent musiał wstrzymać produkcję Citroena C-Zero oraz Peugeota iOn - auta te są przemetkowanymi wersjami modelu i-MiEV.
Auta bazujące na modelu i-MiEV - Citroen C-Zero oraz Peugeot iOn - to w pełni elektryczne pojazdy miejskie. Tak naprawdę francuskie odpowiedniki miały jedynie swoje znaczki i logo, reszta pozostawała praktycznie identyczna.
Wracając do problemu, Mitsubishi wstrzymało produkcję aut w swojej japońskiej fabryce w Mizushima. Zarówno Mitsubishi, jak i koncern PSA Peugeot Citroen uspokajają i próbują z tego problemu zrobić tylko chwilowy przestój. Czy tak jest w rzeczywistości? To się okaże.
Obaj producenci zgodnie twierdzą, że przerwa w produkcji jest tylko chwilowa i już wkrótce dowiemy się jak długo potrwa. Zdaniem Mitsubishi, długość przestoju zależy od Francuzów: "Długość przerwy zależy od koncernu PSA, który reguluje swoje zamówienia w zależności od potrzeb na rynku." - powiedział przedstawiciel Mitsubishi serwisowi Autonews Europe.
Czyżby popularność obu modeli była niezadowalająca? W pierwszej połowie 2012 roku sprzedało się 935 egzemplarzy Citroena C-Zero oraz 852 sztuki Peugeota iOn. "Nasza produkcja jest o wiele mniejsza niż wcześniej zakładaliśmy." - powiedział rzecznik prasowy Mitsubishi. Może po prostu auta elektryczne nie są wystarczająco konkurencyjne?
Źródło: Carscoop