We Frankfurcie zadebiutuje nowa Navara w europejskiej specyfikacji. Nissan znowu chce wyznaczać standardy w segmencie jednotonowych pickupów.
Obecna generacja Nissana Navary (D40) obecna jest na rynku od 2004 roku. To klasy pickupów średniej wielkości o ładowności jednej tony wprowadziła przestronną kabinę i bardzo dobre własności jezdne. Jednak Nissan uznał, że nie nadaje się ona do tak ciężkiej pracy, jak poprzednia generacja (D22), którą wciąż oferowano pod nazwą NP300.
Teraz ma to się zmienić. Nowy pickup Nissana zastąpi obydwie generacje, bowiem ma łączyć wszystkie najlepsze cechy tego segmentu, a nawet oferować jeszcze więcej. Pytanie jak połączyć tak sprzeczne cechy, jak doskonałe prowadzenie i znakomite własności terenowe z pełnym obciążeniem? Rozwiązaniem okazało się rozdzielenie przeznaczenia poszczególnych wersji nadwoziowych.
Zacznijmy od wersji Double Cab, czyli Navary z podwójną kabiną. Zadaniem inżynierów było zapewnienie autu prowadzenia w jak największym stopniu zbliżonego do crossoverów. W tym celu zaprojektowano specjalne wielowahaczowe tylne zawieszenie ze sprężynami śrubowymi. Oprócz poprawy prowadzenia i resorowania udało się jednocześnie zaoszczędzić 22 kg masy w stosunku do poprzedniego rozwiązania z resorami piórowymi. Mimo takiego rozwiązania ładowność ma wynosić jedną tonę. Skrzynia ładunkowa wersji Double Cab mierzy 1578 mm długości, co daje przyrost o 67 mm w stosunku do obecnej Navary.
Wersja King Cab, czyli tzw. 1,5 kabiny, otrzyma klasyczne w tej klasie wytrzymałe i znoszące ogromne obciążenia zawieszenie z resorami piórowymi. Tym razem umieszczono je nad tylną osią, co zwiększyło prześwit poprzeczny i pozwoliło zaoszczędzić 7 kg masy własnej auta. Skrzynia ładunkowa mierzy 1788 mm długości. W tej chwili nie jest jeszcze znana specyfikacja wersji z pojedynczą kabiną, na jej debiut trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Pod maską nowej Navary będzie pracował nowy silnik wysokoprężny dCi o pojemności 2,3 litra. W wersji z jedną turbiną rozwija on moc 160 KM, z dwoma turbinami 190 KM. Współpracują one standardowo z sześciobiegową skrzynią ręczną, w opcji dostępny będzie też siedmiobiegowy automat. Silniki maja cechować się spalaniem niższym o 23% w stosunku do poprzednika. Navara będzie oferowana w wersji z tylnym napędem oraz jako klasyczne 4x4.
Nowa generacja to też nowe systemy bezpieczeństwa. Na pokładzie może się znaleźć system awaryjnego hamowania zapobiegający kolizjom, asystent zjazdu, tempomat, czy AVM dający obraz 360 st. z kamer wokół auta.