Dziś znów zerkniemy przez dziurkę od klucza i podejrzymy sytuację na rynku w USA. Nissan już oficjalnie zapowiedział, że w przyszłym roku na rynku w Stanach Zjednoczonych pojawi się nowa generacja modelu Rogue. Co więc zmieni się w dotychczasowej ofercie?
Zmian w aucie nie uświadczymy, bo niby po co, skoro za rok pojawi się nowy model? Nissan postanowił za to uatrakcyjnić ofertę dodając nowe elementy i wersje wyposażenia. To oczywiste, że producent chciałby wyciągnąć z tego auta jak najwięcej korzyści na sam koniec jego istnienia.
Przede wszystkim na liście wyposażenia znajdziemy nową pozycję o nazwie "Special Edition". W paczce znajdziemy między innymi łączność Bluetooth z możliwością podłączenia telefonu, dodatkowe głośniki do systemu audio, odtwarzacz CD z 4,3-calowym wyświetlaczem i złączem USB, kierownicę wielofunkcyjną, 16-calowe felgi, kamerę wsteczną oraz lampy przeciwmgłowe.
Cena pakietu Special Edition 1200 dolarów. Zdaniem Nissana klient oszczędza około 1500 dolarów kupując wszystkie dodatki w pakiecie. W ofercie pojawi się również Premium Edition, czyli paczka dodatków w modelu w wersji SV. Co w niej znajdziemy?
Między innymi światła przeciwmgłowe oraz system audio Bose z 7 głośnikami oraz subwooferem. Oprócz tego nie zabraknie nawigacji satelitarnej, 5-calowego ekranu dotykowego, automatycznej klimatyzacji, elektrycznego dachu panoramicznego oraz automatycznych świateł. Ta paczka kosztuje 2500 dolarów.
Ceny modelu niestety zostały podniesione, co jest dość dziwną strategią. Wersje z napędem na przednią oś są droższe o 780 dolarów, natomiast odmiany z napędem na wszystkie koła o 830 dolarów. Najtańsza wersja o model Rogue S z napędem na przód w cenie 22 310 dolarów, najdroższa natomiast to Rugue SV z napędem na obie osie w cenie 29 950 dolarów.