Cofnijmy się w czasie, do roku 1995, kiedy to Honda produkowała jeszcze auta, którymi "fajnie się jeździło". Wtedy to producent pokazał koncepcyjny model SSM (Sports Study Model) na Salonie Samochodowym w Tokio. Co z tego wyszło?
Wyszedł z tego wspaniały model - to pewne. Trzy lata po pierwszej prezentacji Honda pokazała produkcyjną wersję auta o nazwie S2000 na 40-stą rocznicę. Doskonale wiemy co to była za maszyna, ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie odświeżyli pamięci niektórym, którzy nie uważali.
Ten tylnonapędowy roadster krył pod maską prawdziwy majstersztyk - niesamowicie kręcący się do wysokich obrotów czterocylindrowy silnik F20C DOHC-VTEC o pojemności 2,0-litra i mocy 240 KM. Auto trafiło do sprzedaży w 1999 roku i od razu pobiło rekordy sprzedaży.
Dziś Honda nie produkuje już tak szalonych aut, ale model S2000 cieszy się świetnym powodzeniem na rynku wtórnym, choć trudno trafić na świeży, niewymęczony model. Słyszeliśmy co prawda wiele plotek o następcy modelu, ale Honda nie podaje żadnych konkretów.
Oczywiście projektanci i studenci designu nie przejmują się ograniczeniami producenta - sami biorą sprawy i narzędzia kreślarskie w swoje ręce tworząc ciekawe projekty. Serwis Carscoop donosi, że jednym z takich niepokornych projektantów jest Michael Mcgee, który stworzył projekt modelu S2000 na rok 2020.
Czy prezentowane auto będzie podobne do wersji produkcyjnej? Szczerze wątpimy, ale z chęcią popatrzymy na ten intrygujący koncept.