Już na Salonie Samochodowym we Frankfurcie zadebiutuje nowy miejski Hyundai i10, ale zanim do tego dojdzie, producent postanowił pokazać nowość na rynku w Indiach. Czy taki maluch ma szansę zaistnieć w Europie?
W indyjskim mieście Hyderabad zadebiutował Hyundai Grand i10, zaś już w przyszłym miesiącu na Salonie Samochodowym we Frankfurcie zostanie zaprezentowana europejska wersja, która według specyfikacji będzie o 100 mm krótsza od indyjskiego odpowiednika. Opisywana wersja będzie pozycjonowana mniej więcej w połowie drogi między obecnie oferowanym i10 a nieco większym i20.
Pomijając różnice w wymiarach, obie wersje - indyjska i europejska - będą charakteryzowały się praktycznie taką samą stylistyką. Reasumując, auto prezentuje się dość skromnie i o ile na rynku indyjskim nie jest to wadą, to już w Europie potencjalni klienci mogą kręcić nosem i narzekać. Jeśli jednak cena będzie odpowiednio skalkulowana, dość przeciętny wygląd nie będzie barierą.
W Indiach w wyposażeniu wyląduje chłodzony schowek, elektrycznie sterowane lusterka z wbudowanymi kierunkowskazami, czujniki parkowania, lepszy zestaw audio z pamięcią o pojemności 1 GB oraz klimatyzacja z nawiewem na tylne siedzenia. Do wyboru będą dwie jednostki napędowe. Obok znanego już czterocylindrowego silnika benzynowego 1,2-litra Kappa pojawi się nowy trzycylindrowy Diesel o pojemności 1,1-litra i mocy 70 KM.