Suzuki zaprezentowało pierwsze zdjęcia czwartej generacji modelu Swift. Na rynku japońskim maluch ten zadebiutuje już na początku stycznia, zaś europejska premiera będzie miała miejsce podczas marcowej wystawy samochodowej w Genewie
Zaprezentowane zdjęcia przedstawiają Swifta na rynek japoński, więc europejska odmiana może nieco się różnić, choć znaczących zmian się nie spodziewamy. Z pewnością ogólna stylistyka nadwozia pozostanie taka sama. Najnowsza generacja Swifta będzie więc mieć zbliżone proporcje do poprzednika, choć kształty są teraz bardziej płynne. Nowością są ukryte w tylnych słupkach klamki drugiej pary drzwi.
Suzuki jak na razie jest dość skąpe w informacje na temat nowego Swifta. Nie wiemy, czy nowa generacja urosła, nie wiemy również, jakie wersje silnikowe znajdą się w ofercie. Najprawdopodobniej pojawią się znane już z innych modeli silniki benzynowe 1.2 Dualjet oraz 1.0 Boosterjet (z turbodoładowaniem). Do wyboru będzie pięciobiegowa skrzynia manualna, sześciobiegowy automat oraz przekładnia bezstopniowa.
Po raz pierwszy Suzuki oferować będzie niektóre systemy z zakresu bezpieczeństwa. Opcjonalnie dostępny będzie na przykład system automatycznego hamowania, który za pomocą kamer i laserów będzie wykrywał inne auta bądź przeszkody i w razie potrzeby będzie aktywował układ hamulcowy. Na wyposażeniu znajdzie się również aktywny tempomat, który pozwoli ustawić odległość od poprzedzającego pojazdu.
W ofercie nie zabraknie również mocniejszej odmiany Swift Sport. Tym razem jednak, najprawdopodobniej, w miejsce wolnossącego silnika o pojemności 1,6 litra pojawi się turbodoładowany silnik 1.4, który w nowej generacji Vitary osiąga moc 140 KM i maksymalny moment obrotowy 220 Nm.
Nowy Swift zadebiutuje na europejskim rynku najprawdopodobniej w marcu na wystawie w Genewie. Nie wiemy, czy również tam Japończycy pokażą już wersję Sport, czy na nią przyjdzie nam poczekać np. do wrześniowej wystawy we Frankfurcie.