Citroen odświeżył najmniejszy model w rodzinie DS. DS3 oraz DS3 Cabrio zmieniły się nie tylko wizualnie. Pod maskę trafi nowa 1,2-litrowa jednostka benzynowa, a niebawem dołączy do niej również ponad 200-konny silnik.
Odświeżony DS3 będzie pierwszym modelem z rodziny DS z układem świateł DS LED Vision oraz pasem przednim DS Wings, gdzie chromowane obramowanie atrapy chłodnicy zostało przedłużone w stronę reflektorów, tworząc motyw dwóch skrzydeł. Tak jak i wcześniej, tak i teraz pozostało dwukolorowe nadwozie oraz środkowy słupek w kształcie płetwy rekina, DS3 będzie miał też liczne możliwości personalizacji (poza kolorem nadwozia i dachu, również lusterka, felgi, panel deski rozdzielczej i elementy wykończenie wnętrza). M.in. będzie 10 motywów personalizacji dachu, 4 kolory dachu i 10 rodzajów obudów lusterek.
Nowy, 7-calowy ekran dotykowy zapewnia kierowcy uproszczony dostęp do wszystkich funkcji auta (zrezygnowano z 20 przełączników na desce rozdzielczej), a funkcja Mirror Screen pozwala obsługiwać smartfona bezpośrednio z ekranu. Po zakończonej jeździe na smartfonie będzie można odczytać najważniejsze informacje dotyczące zakończonej podróży.
Na wyposażenie DS3 znajdziemy teraz m.in. czujniki parkowania z przodu i tyłu, system wspomagający ruszanie na wzniesieniu oraz układ aktywnego hamowania Active City Brake, dzięki któremu jest szansa na uniknięcie kolizji przy małych prędkościach, gdy nie zauważymy, że jadące przed nami auto nagle zahamowało. Automatyczne hamowanie może nawet spowodować całkowite zatrzymanie samochodu.
Nowością w ofercie będzie automatyczna przekładnia EAT6, która będzie oferowana z 3-cylindrową jednostką 1.2 PureTech 110. Takie połączenie gwarantuje średnie spalanie na poziomie 4,6 l/100 km i 4,9 l/100 km dla wersji Cabrio. Nową ofertą w gamie będzie także mocniejsza odmiana 1,2-litrowego silnika benzynowego. O 20 KM mocniejsza jednostka dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 230 Nm (w słabszej wersji jest 205 Nm), dostępnym już od 1750 obr/min. Ta wersja silnikowa na każde 100 km ma zadowalać się średnio 4,5 litrami paliwa.
Jeśli jednak ktoś myśli o oszczędzaniu, powinien postawić na jedną z dwóch wersji Drive efficiency (1.2 PureTech 82 lub 1.6 BlueHdi 100) z oponami o niskich oporach toczenia i specjalnymi felgami.
Z kolei miłośnicy zdecydowanie szybszej jazdy powinni chwilę dłużej poczekać na wersję Performance. Wyposażona ona będzie w turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra o mocy 208 KM i 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wersja ta współpracuje z 6-biegową, specjalnie zestopniowaną skrzynią manualną z samoblokującym mechanizmem różnicowym Torsen. DS3 Performance został ponadto obniżony o 15 mm i ma większy rozstaw kół o 26 mm z przodu i 14 mm z tyłu. Wariant ten będzie się ponadto wyróżniać 18-calowymi felgami w czarnym kolorze z diamentowym połyskiem, poszerzonymi nadkolami czy podwójną końcówką układu wydechowego. Wewnątrz znajdziemy kubełkowe fotele pokryte skórą i alkantarą, a także specjalne zegary.
Odświeżony DS3 na rynku pojawi się już w lutym, a jedynie na wersję Performance będziemy musieli poczekać jeszcze chwilę dłużej.