Co prawda Sebastien Loeb, wielokrotny mistrz świata w rajdach WRC zwyciężył w pierwszej rundzie eliminacji FIA World Rally Championship w Monte Carlo, ale o wiele ciekawszym wydarzeniem było drugie miejsce debiutującego w serialu Volkswagena Polo WRC. Nasza polska załoga uplasowała się na dobrej, dziesiątej pozycji.
Zwycięstwa Sebastiena Loeba nikogo już nie emocjonują, więc oczy większości fanów rajdów WRC zwracają się w kierunku walki o pozostałe miejsca. Z pewnością pozytywną niespodzianką jest drugie miejsce Volkswagena Polo WRC, który zadebiutował w rajdzie Monte Carlo - pierwszej rundzie eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata FIA.
Za kierownicą Polo WRC zasiadł Sebastien Ogier ze swoim pilotem Julienem Ingrassia. Na trzecim miejscu uplasował się hiszpański duet Dani Sordo/Carlos del Barrio, który powrócił do Citroena po dwuletnim romansie z MINI. Czwarte miejsce należało do Mikko Hirvonena, piąte zaś Bryana Bouffier - obaj w Citroenach. Na szóstym i siódmym miejscu wylądowali kierowcy Forda - Mads Ostberg oraz Martin Prokop.
Nasza polska załoga, Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak, po wielu problemach uplasowali się na 10 pozycji, co jest najlepszym wynikiem Polaków w historii startów w rajdzie Monte Carlo. Nasza załoga startowała za kierownicą MINI WRC, a już niedługo znów zobaczymy ich na rajdowych trasach w Szwecji. Ostatnio nasz kierowca startował tam 7 lat temu jako junior w przednionapędowym aucie.
Wracając do Volkswagena Polo WRC, po rajdzie Jost Capito, obecny prezes niemieckiego zespołu, były prezes Ford SVT powiedział: "Drugie miejsce w pierwszym rajdzie Volkswagena Polo WRC to więcej niż mogliśmy oczekiwać. Rajd Monte Carlo to najbardziej złożone warunki w całym kalendarzu, a nasz zespół pokazał, że jesteśmy w pełni gotowi do startów w serialu FIA World Rally Championship."
Kolejna, druga runda w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata FIA odbędzie się w dniach 7-10 lutego w Szwecji. Trzymamy kciuki za naszą polską załogę i mamy nadzieję, że znów uplasują się w pierwszej dziesiątce.