Od września minionego roku, kiedy to zaprzestano produkcji Megane RS poprzedniej generacji, fani sportowej odmiany kompaktowego Renault z niecierpliwością oczekują na kolejną odmianę. I będą musieli poczekać jeszcze pół roku, gdyż ten francuski hot-hatch zadebiutuje najprawdopodobniej we wrześniu na wystawie samochodowej we Frankfurcie.
Na zachętę Francuzi opublikowali pierwszą zapowiedź swojego nowego hot-hatcha. Auto niestety jest całe przykryte i możemy dostrzec jedynie charakterystyczny kształt przednich świateł, naturalnie wykonanych w technologii LED.
Z wcześniejszych, choć niepotwierdzonych informacji, jak i szpiegowskich zdjęć wynika, że wersja RS będzie nieco szersza i przede wszystkim bardziej agresywnie ukształtowana niż najmocniejsza do tej pory wersja GT. Wciąż czekamy na potwierdzenie, czy do oferty trafi wariant 4x4, czy będzie wyłącznie wersja z napędem na koła przedniej osi. Ostatnie doniesienia raczej wskazują na to drugie rozwiązanie. Wiadomo natomiast, że pojawi się jedynie wersja pięciodrzwiowa, tym samym nie będzie wariantu tylko z jedną parą drzwi.
Oczywiście najważniejsze pytanie tyczy się jednostki napędowej. Obecnie mówi się o dwóch możliwościach. Według pierwszej z nich pod maskę nowego Renault Megane RS trafi nowy, dwulitrowy silnik z turbodoładowaniem, którego moc będzie oscylować wokół bariery 300 koni mechanicznych.
Ostatnio jednak francuski magazyn Auto Moto sugerował, że najmocniejsze Megane będzie napędzane tym samym silnikiem, jaki trafił pod maskę Alpine A110. To by oznaczało, że będzie to 1,8-litrowa jednostka benzynowa. W standardowej odmianie Alpine A110 dysponuje mocą 252 KM, ale ma się pojawić również wariant mocniejszy, o mocy z zakresu pomiędzy 280 a 325 KM. Mamy nadzieję, że do Megane RS trafi ta mocniejsza odmiana silnikowa.
Za przeniesienie napędu ma odpowiadać sześciobiegowa przekładnia manualna, zapożyczona z Nissana 370Z. Być może jednak nabywca będzie miał również do wyboru dwusprzęgłową przekładnię automatyczną EDC.
Oficjalna premiera Renault Megane RS odbędzie się we wrześniu we Frankfurcie i wówczas zapewne poznamy dokładne dane na temat jednostki napędowej. Zapewne chwilę później francuski hot-hatch trafi na pierwsze europejskie rynki.