Ocena kierowcy - BMW Seria 3 F30-F31-F34 Limuzyna

Za te pieniądze to oczekiwałoby się znacznie więcej. BMW odstaje znacząco od Mercedesa i Audi jeżeli chodzi o całokształt, jakoś wykonania i niezawodność

Silnik bardzo dobrze się sprawuje, mógłby mieć nieco więcej mocy. Nie jest źle, ale mogłoby być o 30KM więcej. Gdyby był bardziej dynamiczny to dałbym 5 gwiazdek.

Bez zarzutów, działa sprawnie i precyzyjnie, bez szarpnięć, itp.

Tutaj zgadzam się z reklamą "radość z jady". Samochodem jeździ się bardzo przyjemnie, bardzo dobrze się prowadzi, dobrze trzyma się drogi. Polecam w 100%

Ogólnie OK, ale widoczność do tyłu mogłaby być trochę lepsza. Czujniki parkowania przód tył, rozwiązują problem :)

Ergonomia? Hmm... a czy ludzie którzy projektowali ten samochód wiedzą co to znaczy? Jeżeli chodzi o komfort podróżowania to bardzo OK, siedzenia wygodne, ale... np. popielniczka z przodu - nie wyjmowalna! Więc jak mam z niej wyrzucić śmieci? Wyciągając ręką śmieci z popielniczki :( Co z głupek to wymyślił? W Audi wyciąga się cały wkład, który można wysypać i włożyć z powrotem, w BMW nie wpadli na taki pomysł. Układ iDrive tak chwalony oceniam bardzo przeciętnie, a nawet przestarzale. Wybranie np. muzyki z telefonu lub pendrive wymaga co najmniej 7-10 kliknięć i kręceń pokrętłem... ehhhh... i to ma być ergonomia?

Działa bardzo sprawnie i bardzo szybko, za równo klima (nawet przy +37st. w cieniiu) jak i ogrzewanie zimą.

Ogólnie przyzwoicie, gorzej jak kierowca ma 180-190cm, to dla pasażera z tyłu zostaje mało miejsca. Fotelik dla niemowlaka się już nie mieści za siedzeniem kierowcy :)

Dobre, ale przy wyższych obrotach silnika 5-6 tys. (dla benzyny norma), silnik wyraźnie słyszalny w środku. Ma się wrażenie że to jakaś rajdówka, tylko moc nie ta ;)

Na razie poza paliwem żadne :) Nawet olej, itp. w cenie auta (5 letni serwis w cenie). Niestety apetyt na paliwo mocccnooo odbiega od deklaracji katalogowych.

Za takie pieniądze jakość wykonania delikatnie mówiąc rozczarowuje. Elementy deski rozdzielczej oraz wykończenia uchwytów przy drzwiach tylko imitują aluminium, w rzeczywistości to tani plastik. Obudowa skrzyni biegów to samo - plastik imitujący aluminium. Jednym słowem cały samochód to plastik fantastik, do zaakceptowania w samochodzie za 1/2 tej ceny, ale jak chcą konkurować z Merc/Audi to muszą się dużo bardziej postarać.

Po 6 tys. km, odczepiła się tylna osłona fotela kierowcy (brak dzieci, z tyłu nikt nie jeździ), po 25 tys. pękła szybka zegarów (od przegrzania), zdążył też zepsuć się komputer sterujący kontrolą ciśnienia w oponach. Wszystko naprawione w ramach gwarancji, ale czy auto za tyle kasy powinno mieć tyle usterek?

Na razie jeszcze nigdy nie odmówił jazdy ;)