Ocena kierowcy - Chrysler PT Cruiser MPV

Takie auto to strzał w kolano. Nie polecam nikomu. Nawet najgorszemu wrogowi! Auto więcej stało u mechanika niż jeździło! Zakupiłem kierując się stosunkiem ceny do mocy, wyposażenia itp. Całe szczęście udało mi się go pozbyć. Chcę o nim zapomnieć. Kosztował mnie dużo pieniędzy, czasu i nerwów. Nie kierujcie się tym że jest ładny i oryginalny, to nic w porównaniu z tym co was czeka później! Zastanówcie się dwa albo trzy razy przed kupnem! Wiem że korci żeby kupić takie auto żonie - jeśli jej nie kochacie to warto! :) Zdecydowanie odpuścić ten złom. Zresztą 1 miejsce awaryjności TUV - dla aut 5 - 7 lat mówi samo za siebie. Nie polecam!!!!

Silnik z Mercedes Sprintera. Wrażenia jak z jazdy Żukiem! Masakra! Auto absolutnie nie odwzorowuje mocy jaką posiada. Miałem bardzo poważne problemy z silnikiem. Głównie wady układu wtryskowego, kosztowne naprawy. Auto stało więcej na serwisie niż w domu.

Trzeba było być bardzo skoncentrowanym żeby płynnie zmienić bieg, lub ruszyć z miejsca. Każda zmiana biegu skutkowała bujaniem auta. Zero płynności. Wrażenia - TARPAN

Jak wóz drabiniasty! Kosmiczny promień skrętu. Łatwiej na parkingu manewrowało się volvo s80 niż tym pojazdem.

pod kontem ergonomii i praktyczności wnętrza OK. Co prawda trzeba się przyzwyczaić do przycisków otwierania szyb na środku konsoli, ale było to dość praktyczne. Super system składania foteli, podwójnej podłogi, półki piknikowej itp. W tym miejscu również pozwolę sobie na porównanie do Żuka :) Ale bardziej pod kontem pakowności. Po wyjęciu siedzeń, można przeprowadzać całe domy

jest OK. Sporo miejca, wygodne fotele. Wysoko się siedzi. Plus dla kobiet.

Głośno. Przy 120 wrażenia jak z jazdy matizem. Strasznie szumi

Pali jak ciężarówka. W mieście nie schodził poniżej 10.

Tutaj OK

Baaaaardzo źle!!!! Drogie naprawy! Wtryski, pompy i inne cuda. Same najgorsze, czasochłonne i kosztowne naprawy! Na deser akumulator żelowy pod siedzeniem pasażera. Koszt 800 zł!