Ocena kierowcy - Citroen C5 Aircross SUV

Żeby uzmysłowić potencjalnej zainteresowanej osobie co kupuje można ten samochód określić trzema słowami: kanapa na kółkach albo dwoma: latający dywan ;) . Aircross niczego nie udaje. Ma być komfortowy i taki jest. Chyba najwygodniejsze auto jakim jeździłem. Wyciszenie, fotele, zawieszenie, komfort jazdy na najwyższym poziomie. Ma myśl o jeździe C5 gdziekolwiek po prostu się cieszę. Im gorsza droga tym lepiej. Aircross bardzo dobrze izoluje kierowcę od drogi. Za tak wyposażony egzemplarz jak mój w wersji Shine u konkurencji na A, B albo M pewnie trzeba zapłacić z 230-280 tyś tutaj masz to wszystko za mniej niż połowę.

Silnik PureTech 1.2 131km wśród znajomych czy zainteresowanych tym samochodem wzbudza tylko uśmiech politowania. Na pytanie czy jechali już autem z tym silnikiem w moim przypadku wszyscy powiedzieli że nie. Pewnie stąd ta opinia. Silnik w zestawie z 6-ścio biegowym manualem jest bardzo dobrym wyborem. Cichy, dynamiczny i ekonomiczny tak w skrócie mogę go określić. W porównaniu do mocniejszego silnika który jest montowany w tym samochodzie czyli 1,6 180km przegrywa z nim tylko na starcie ze świateł. Na trasie ja osobiście nie zauważyłem znaczącej różnicy w wyprzedzaniu na drodze krajowej (miałem okazje przed zakupem pojeździć Aircrossem 1,6 i 1,2 więc mam porównanie), spalanie ok 1-2 większe w porównaniu do 1.2. Nikt kto nie wie jakie silniki występują w Aircrossie nie wiedział jaki silnik jest w środku nie mówiąc już o tym że nikt nawet nie podejrzewał że to 3 - cylindrowa jednostka! :) Silnik jest kapitalnie wyciszony bardzo ekonomiczny jak na ten gabaryt samochodu. Minusem jest duże spalanie przy bardzo dynamicznej jeździe. Ale tego nie oszukamy. Typowa downsizingowa jednostka. Normalnie traktowana odpłaca się małym spalaniem, natomiast przy dynamicznej jeździe apetyt na paliwo mocno rośnie.

Jest to chyba najlepsza skrzynia manualna jaką miałem okazję jeździć. Biegi wchodzą lekko, precyzyjnie naprawdę bez żadnego wysiłku. Wszystkie biegi na swoim miejscu nie ma mowy o pomyleniu biegów. Wsteczny jak nie u "francuzów" ;) po prostu wchodzi, bez kombinacji. Szóstka sugerowana już od 90km/h.

Jest to kanapa na kołach więc nie spodziewajmy się że auto będzie przyklejone do drogi w szybko pokonywanych zakrętach. Nadwozie delikatnie się przechyla ale nie jest to groźne. Układ kierowniczy nie jest super precyzyjny. Ale o to chodzi. Ma być komfortowo, a nie sportowo. Super robotę i chylę czoła robią amortyzatory z PROGRESYWNYMI OGRANICZNIKAMI HYDRAULICZNYMI. Ten kto jeździł Citroenem z hydro wie o czym mówię. Wiadomo amortyzatory nie zastąpią hydro, ale zbliżają do ich poziomu. Jest po prostu ultrakomfortowo :) zawieszenie znakomicie izoluje kierowcę i pasażerów od drogi. Jaka by nie była :)

Tutaj ciężko coś napisać. Auto odebrałem 14 września 2019 roku. Biała berła z czarnym dachem. Takie zestawienie wygląda kozacko :) jak na razie bez żadnych uwag. Mam również Cactusa z 2014 roku i tutaj mimo zapowiedzi i ostrzeżeń przed rdzą na drzwiach i podwoziu absolutnie nic się nie dzieje, jestem przekonany że w Aircrossie będzie podobnie.

Nie mam zastrzeżeń. Może do tyłu średnia widoczność przez tylną szybę, ale ten problem eliminuje kamera 360 stopni. Lusterka bardzo ładnie pokazują co za nami. Super działają czujniki martwego pola. Duży plus za podgrzewaną przednią szybę :) odpalam auto przyciskiem, włączam podgrzewanie przedniej szyby również przyciskiem, ustawiam grzane fotele na "trójkę" i za dwie, trzy minutki zgarniam wszystko wycieraczkami i gotowy do drogi w ciepłym siedzonku :)

Dla mnie właściwie intuicyjnie. Ale trzeba zaznaczyć że przez 5 lat jeździłem Cactusem który miał ekran dotykowy i trzeba do tego przywyknąć. Ludzie przyzwyczajeni głównie do grupy aut niemieckich będą narzekać, że nie ma guzików itp. Ja uważam że to kwestia przyzwyczajenia. Klima jest automatyczna i od dnia wyjazdu z salonu do dzisiaj jest ustawiona na 21 stopni. Radio zmieniam z kierownicy. Jedyne co to nawigacja, ale to obsługuje na postoju.

Silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa charakteryzuje się tym że szybko się nagrzewa. I tak jest w tym przypadku. Samochód naprawdę szybko się nagrzewa. Klima działa bardzo wydajnie, bardzo dobrze chłodząc środek samochodu i co najważniejsze nie wpływa znacząco na osiągi silnika czy zwiększone spalanie.

Miejsca jak to w SUV-ie jest dużo. Natomiast obiektywnie muszę napisać, ze przy odsuniętym do mojej pozycji fotela kierowcy (mam 182cm wzrostu) za mną dorosły mężczyzna będzie miał kolana na moim fotelu. Jak dla mnie trochę tak sobie. Na szczęście są regulowanie fotele z tyłu (każdy osobno) i można delikatnie się odsunąć.

Tutaj można śmiało napisać, że półka premium. Auto jest wręcz doskonale wyciszone. Nawet jazda z autostradowymi prędkościami nie jest problemem i w środku można po prostu normalnie sobie rozmawiać bez podnoszenia głosu i słuchać radia. Mówię o prędkościach 140-160km/h powyżej już jest słyszalny szum z lusterek. Super robotę robią akustyczne wyklejone szyby przednie i przednie boczne.

Tutaj nie mogę nic napisać. Kupiłem nowy po to żeby nie płacić podatków :P i mieć spokój. No i mam. Oprócz spalania benzyny nie mam innych wydatków :) nie pali jakoś bardzo dużo bo średnią z 5000 tyś km mam 7,4 więc przy tych gabarytach mogę śmiało dać pięć gwiazdek. Oby tak dalej Citroenie :) będę trzymał kciuki

REWELACJA!!! Myślę nie ma lepszego samochodu w tym podrzecie. Citroen zawsze robił super wyposażone i komfortowe samochody w przystępnej cenie, ale tutaj to już przesadził :) Jak już pisałem wcześniej za tak wyposażony egzemplarz jak mój w wersji Shine u konkurencji na A, B albo M pewnie trzeba zapłacić z 230-280 tyś tutaj masz to wszystko za mniej niż połowę.

Po przejechaniu pięciu tysięcy kilometrów jak na razie nic :) aha była historia wieczorem na stacji benzynowej gdzie wracam do samochodu z daleka otwieram go kluczykiem i widzę, że nie świeci prawa lampka od oświetlenia tablicy rejestracyjnej na klapie bagażnika.... nauczony doświadczeniem z Poloneza ;) ... delikatnie ale stanowczo puknąłem prawą ręką w klapę bagażnika w okolicę lampki i cud :) zapaliła się :) obserwuje ją od tej pory, ale boi się mnie i działa :)

Absolutnie nic się nie dzieje. Ale właśnie o to chodziło :) i żeby tak już zostało.