Wersja z silnikiem 900 to udane autko miejskie dla mniej zamożnych. Poza tym doskonale trzyma cenę. 10-letnie egzemplarze z tym silnikiem, które są dobrze utrzymane, kosztują nawet ponad 5 tyś. Wersje z silnikiem 700 są tu o połowę tańsze. Ale jeśli ktoś koniecznie chce CC, to tylko z silnikiem 900. Wersja z silnikiem 700, to wersja z silnikiem od malucha w wersji bis, a niedomagania tych silników są znane. W CC 700 dodatkowo problemy stwarza elektronicznie sterowany gaźnik. W wersji 900 tych problemów nie ma z racji całkiem innej konstrukcji silnika i zastosowania wtrysku paliwa.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jeśli Cinqucento to tylko z silnikiem 900. Porządny silnik, w zupełności wystarczający w tym samochodzie. Po 90 tys kilometrów mogę powiedzieć, że obyło się bez problemów. Na razie wymieniałem tylko płyny eksploatacyjne i gumowe przewody. Jedyne niedomaganie to wycieki oleju spod uszczelki głowicy, ale ten typ tak ma.
4,0
Skrzynia biegów
Żadne cudo, ale działa bez zarzutów. Może niezbyt precyzyjnie, ale grunt, że jest 5 biegów (bo w 700 są tylko 4).
3,0
Układ jezdny
Samochód prowadzi się dobrze pod warunkiem, że wszystko jest sprawne. A o to ciężko, bo na polskich drogach szybko padają amortyzatory - chyba za słabe nawet jak na tak lekkie auto. Samochód mółgby też aż tak bardzo nie przechylać się na zakrętach.
Komfort
4,0
Widoczność
Wszystko widać prawie w każdym kierunku. Jedyny problem to za małe lusterko wsteczne, w którym nie widać całej szyby tylnej i zagłówki tylnej kanapy, które zasłaniają połowę tylnej szyby. Jeśli nikt nie jeździ z tyłu, można zagłówki wyjąć i poprawić sobie nieco widoczność przy cofaniu.
4,0
Ergonomia
To prawie maluch więc cudów oczekiwać nie można, ale nie jest źle jak na 10-letni, miejski samochód.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
O ile nawiew zimnego powietrza jakoś daje radę, o tyle grzanie uzależnione jest od temperatury silnika. W zimie ciepło w samochodzie robi się dopiero po pół godziny.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu miejsca nie brakuje. Ale z tyłu zmieszczą się w zasadzie tylko dzieci. 5-ty pasażer to tylko slogan na papierze - na piątego wejdzie co najwyżej pies. Ale ponownie - jak na miejski samochód, to raczej nie problem.
3,0
Wyciszenie
Najlepiej się przejechać i sprawdzić. Da się przeżyć, ale na dziurach irytują różne stuki i puki, których źródło ciężko znaleźć.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
W mieście spalanie ok. 8 litrów, na trasie ok. 6-7, w zależności od dynamiki jazdy i obciążenia samochodu. Ceny części zamiennych są niskie, a wiele napraw można przeprowadzić samemu.
3,0
Stosunek jakość/cena
Dobrze utrzymane egzemplarze są za drogie jak na to co oferują. Ale z punktu widzenia posiadacza, to akurat zaleta. Gorzej jeśli chodzi o kupującego.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przy dłuższym użytkowaniu wyrabiają się różne plastikowe pierdołki, ale myślę, że ten samochód nie był przewidziany na tak długie użytkowanie. Da się to przeżyć.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Największy problem to amortyzatory i wycieki oleju spod głowicy. Poza tym bez większych problemów.
