Ocena kierowcy - Fiat Tipo II Sedan

Po roku użytkowania i pożegnaniu z trójkami od BMW (kilka modeli) mogę już co nieco powiedzieć. Tipo użytkowane 90% trasa. Samochód bardzo pozytywnie zaskakuje. Przestrzeń w środku, funkcjonalność, właściwości jezdne. Jadąc tuż po zakupie całą drogę cieszyłem się jak dziecko :D Dokupiłem radio z androidem i zainstalowałem porządne mapki, dzięki temu navi działa kompletnie bezproblemowo. Mam wersję 95km. Niby mało, ale w sumie auto jedzie zaskakująco sprawnie, a w razie co to redukcja. Jedna rzecz... Klimatyzacja skutecznie tę moc jeszcze zmniejsza. I to już mi się nie podoba, z reguły redukuję od Vki, ale być może trzeba nawet do czwórki. Nie jestem rajdowcem, jednak droga Wrocław - Warszawa to prawdziwe wyścigi i walka o życie między tirami i business klasą. Tam Tipo czuje się lekko mówiąc średnio. W tym roku dojechałem na raz do Chorwacji - nawet jeżdżąc po Alpach czy innych pagórkach nie jest tak stresująco jak w Polandii ścigając się z leasingowcami :/ W takich momentach marzyłem o 120km, ale cóż. Trzeba lubić co się ma. Dla mnie to jest jedyny zarzut dla tego samochodu. Poza tym miasto, krajówki to jest jego naturalne i w pełni komfortowe środowisko, co nie znaczy, że nie poleciałem 160/h jak się dało na A1 :) Auto całkiem wygodne - po 16 godzinach jazdy wysiadłem całkiem rześki, chociaż polecam jednak zrobić jakiś konkretny stop na ogarnięcie się. Spalanie - jazda przepisowa z paroma grzeszkami - benzyna 6-7 litrów, gazu litr więcej. Jeżdżę pół darmo jak na wodzie z kranu i tym się pocieszam w momentach kryzysu i marzeniach o R6/V8. Naprawdę - jazda jest ekonomiczna do bólu, instalkę dokładałem sam po 3 latach. Opony - obecnie Fulda wielosezon - mięciutkie, sporo dodały do komfortu jazdy, aż się zdziwiłem po przekładce poprzednich. Pojemnik ogromny, te zawiasy nie są jakoś wielce przeszkadzające, przecież nie zapycham na 150% go. Plastiki w środku całkiem przyjemne, wiadomo, że to nie Jaguar, ale nawet po wielu miesiącach jeżdżenia powiedziałem spontanicznie do pasażerki - "kurcze, zobacz to w sumie naprawdę spoko wygląda" :) Mam manualną klimę, już nawet przestałem ryczeć za automatem, naprawdę nie są to rzeczy krytyczne, obsługuję to bez patrzenia, przyzwyczaiłem się, chociaż fakt - pokrętła wyglądają z lekka tanio i tutaj klimatronik bije na głowę. Nie ma problemu z parkowaniem, mimo gabarytów, szybko wyczułem, poza tym czujniki i kamerka (nawet dokładana) zrobią robotę. Trzeba sprawdzać olej, autostrada raz, drugi po 1000km i trochę znika. Dolewam i nie marudzę. Nie wiem co jeszcze... felgi 17... mniam :) Ogólnie brak stresu w trasie, brak nasłuchiwania dziwnych dźwięków, brak wycieków, całkiem przyjemny pomruk silnika powyżej 3krpm były warte tych czterdziestu tysięcy i rozstania się ze starymi beemkami. BTW. zbieżność wizualna z nowymi trójkami jest dość widoczna i miła dla oka ;) Ja tam polecam Tipo :)