Ocena kierowcy - Ford Maverick I

Frajda niesamowita jak wszyscy stoją lub odkopują się na parkingach a ja po prostu jadę:) Daje radę w terenie ale monster off-roadowy to to nie jest. Bardzo odporny na trudy codzienne. Fajny na turystyczne wyprawy. Pojemny bagażnik. Nie kupię go ponownie ze względu na jedno: WSZECHOBECNA RDZA!!! Dziura pod tylnymi fotelami, dziury pod nogami pasażera, zżarte błotniki przednie i tylne, rdzewiejąca tylna klapa, rdzewiejąca rama. Majątek wydałem na naprawy blacharsko lakiernicze. Podobno mało który tak nie koroduje.

Przy odrobinie umiejętności można wrzucić trójkę i po mieście jeździć jak automatem. Elastyczność ogromna. Awaryjność żadna. Rozrząd nieśmiertelny - koła zębate. W terenie, z reduktorem, bajka. Pali w zasadzie wszystko. \"Czerwona\" czy tam \"unijna\" wcale mu nie szkodzi - wręcz odwrotnie, auto staje się bardziej dynamiczne!!

Nie ma się do czego przyczepić. Po prostu jest, działa. Nie wiem co dodać. Brakuje szóstego biegu w trasie. Ogólnie GIT! Ewentualnie reduktor mógłby mieć niższe przełożenie.

Nie wiem od czego zacząć... ogólnie lipa. Lubię sobie pojeździć w terenie, może to dlatego tak się sypie. Drążek środkowy, końcówki wymieniane raz w roku. Czego bym nie robił i jak nie regulował to i tak będzie ściągać do prawej a kierownica podczas jazdy na wprost lekko skręcona w lewo (to samo jest u kolegi w Mavericku ale on w terenie nie jeździ). Daliśmy sobie siana z ustawianiem tego - trzeba się przyzwyczaić co też zrobiliśmy i jest ok. Zawieszenie marne - chyba, że to wina części. Fakt, najdroższych nie kupowałem. Winne mogą być też 31 calowe opony z bieżnikiem MT. Nie jest to jednak auto do ekstremalnego tuningu i off-roadu.

Heh... podobno Mur Chiński widać z kosmosu a ja go widzę z Mavericka;) Widoczność rewelacyjna. Ogromne lusterka pozwalają tyłem zaparkować na \"żyletki\" na zatłoczonym parkingu pod centrum handlowym (oczywiście jak ktoś umie, bo są \"okazy\" co matizem przodem nie zaparkują). Ogólnie siedzi się wysoko i widać dużo dalej i więcej niż z osobówki.

Wszystko pod ręką. Nie zachwyca ale też i nie dobija jakoś szczególnie. Nie ma się do czego przyczepić ani czym zachwycać. Neutralnie.

Parujące szyby... a zwłaszcza na wprost oczu kierowcy. Istna zmora. Nie wiem, może to wina jakiegoś filtra, o którym nie wiem? Latem w deszczu masakra. Ogrzewanie takie sobie. W końcu to diesel i to dość spory. Zanim się nagrzeje to trochę czasu mija. W trasie też bez rewelacji. Nie wiem, może to wina nagrzewnicy ale zadowolony nie jestem.

Rewelacja. Nawet w \"trzeciej klasie\" w bagażniku na dodatkowej ławce jest ok. 7 osób śmiało może podróżować. Dla wszystkich są pasy bezpieczeństwa.

W Żuku jest głośniej;) Biorąc pod uwagę klasę i wiek pojazdu - ok!

Yaris to to nie jest. Ogólnie mniej jak 10L/100km nie bierze. Miasto 11,5-12L, nieodśnieżone miasto zimą z zapiętym przodem 14;) Teren 28L, policzyłem tylko raz ale z pewnością można przekroczyć 40L :) Dłuuuga trasa i max 80km/h udało się wyciągnąć 8,5L/100km. Ceny części raczej niskie, chociaż zależy co i gdzie. Nie przerażają. Więcej kasy szło na paliwo niż na naprawy/części.

Tani w zakupie - trudny w odsprzedaży. Nie ważne, że to to samo co Terrano. Ford jest Ford i co zrobić chłopu jak się uprze?