Ocena kierowcy - Ford Mondeo V Kombi

Moje Mondeo to wersja Vignale. Najbogatsza z możliwych wersji jest droga lecz doskonale wyposażona, a wykończenie jest zdecydowanie lepsze niż w Titanium. Bardzo dobre własności jezdne, dobry silnik i skrzynia, świetne wyciszenie przemawiają za kupnem auta. Przeciętny jest jednak bagażnik oraz zmniejszyła się ilość miejsca na tylnej kanapie.

Silnik 2.0 tdci 180 KM w Powershifcie to optymalny wybór jeżeli szukamy komfortowego i sprawnie jeżdżącego samochodu. Eksploatowałem już kilka samochodów z tym silnikiem i nigdy nie zawiódł. Jest cichy, elastyczny i wystarczająco mocny co przy średnim realnym spalaniu na poziomie 7 litrów może się podobać. Nie jest to silnik do ścigania ze świateł ponieważ wielu jest lepszych ale przyspieszenia na poziomie 9 s. do setki wystarczy.

Powershift jest dobrą skrzynią ale nie idealną. Przy spokojnej jeżdżie nie można za wiele zarzucić, zmienia biegi szybko i niezauważalnie. Przy mocniejszym traktowaniu gazu zauważyłem niepotrzebne przytrzymywanie tuż przed zmianą biegu, co według mnie niestety uderza trochę w dynamikę. DSG i skrzynia BMW robią to lepiej. Generalnie jednak jest bardzo dobrze. Zawsze wpięty jest bieg właściwy i plusem jest to, że mamy również łopatki przy kierownicy. Szkoda, że nie dołożono przynajmniej w mojej wersji systemu autohold do systemu start/stop przy automacie. Dlaczego? Ponieważ można by wtedy zdjąć nogę z hamulca stojąc na czerwonym świetle a tak zdjęcie nogi uruchamia silnik i już jedziemy.

Ford słynie ze świetnego układu jezdnego i nic się nie zmieniło...do poprzednich fordów miałem zawsze jedno ale, żeby były bardziej komfortowe. W nowym Mondeo układ jest dojrzalszy, jest rozwinięciem poprzedniego. Do świetnej trakcji dorzucono więcej komfortu i uważam, że jest naprawdę bardzo dobrze. W zakrętach czy na prostym odcinku drogi jest zawsze pełna kontrola pojazdu.

W nowym Mondeo widoczność jest bardzo dobra. Widoczność do przodu i na boki jest bardzo zadowalająca a do tyłu mamy dodatkowo kamerę cofania, która naprawdę uzależnia.

Jak pierwszy raz wsiądziemy ilość opcji ustawień i dwa ekrany zamiast zegarów, na których jest mnóstwo informacji może trochę przytłoczyć. Jednak po dłuższej chwili wszystko jest na swoim miejscu i jest bardzo czytelne. Dobrze, że nie zrezygnowano z przycisków sterowania klimatyzacją, podgrzewania szyb i foteli. obsługa jest prosta i intuicyjna. Dobrze, że ekran nawigacji może być i na głównym ekranie i w prostej formie na ekranie między zegarami...jest to naprawdę czytelne i pomocne. Wszystkie przyciski sterowania szybami, lusterkami oraz elektrycznymi fotelami są tam gdzie być powinny.

Podgrzewana przednia szyba i wydajna klimatyzacja szybko i skutecznie radzą sobie z oczyszczaniem szyb i zapewniają komfortową termikę w samochodzie, jedynie na wyższych biegach nawiewów mogłoby być ciszej ale tak w fordach było od zawsze...do poprawki.

Niestety tył w krok. Nie to, że jest źle...z przodu przestrzeń jest wystarczająca a pozycja wygodna. Fotele wielokonturowe forda są naprawdę bardzo wygodne tylko mogłyby mieć regulowaną długość siedziska, chodzi o podparcie ud. Z tyłu niestety jest wg. mnie za mało miejsca. W poprzednim modelu było lepiej. Wg. mnie jest to wina konstrukcji bardzo rozbudowanej konsoli środkowej i mocno do środka kabiny przesuniętej deski rozdzielczej. Wygłada to bardzo efektownie ale zabiera centymetry z tyłu i niestety w bagażniku. Szkoda, gdyby względem poprzednika ciut powiększono ilość miejsca w środku i trochę bagażnik byłbym w pełni zadowolony, a tak zerka się z zazdrością na konkurencję z Wolksburga.

Tutaj jest naprawdę premium zwłaszcza, że wersja Vignale ma inne szyby i specjalne wyciszenie. Silnik tylko delikatnie mruczy bez względu na obroty a przy dużych prędkościach szumy powietrza są doskonale niwelowane przez system kontroli wyciszenia w fordzie.

W Vignale 5 lat gwarancji i darmowy serwis przy niskiej awaryjności pojazdu nic dodać nic ująć a spalanie na poziomie 7 litrów również nie przeczyści nam portfela.

Samochód jak na forda jest nietani ponieważ 180 tysięcy to nie mało lecz jak spojrzymy na postęp forda w wykonaniu oraz na wyposażenie samochodu to konkurencja jest dużo droższa a za klasę premium trzeba celować o około 70-100 tysięcy więcej przy tym wyposażeniu.

Za wcześnie na oceny ale jeżeli będzie jak w poprzednim Mondeo to będzie bardzo dobrze.

Brak