Ocena kierowcy - Honda Accord VI Sedan

Nie jest to auto dla zwykłych ludzi. To jest samochód sportowy ubrany w cywilny strój. Owszem, nie jest twardy jak bolid, ale nie ma też miękkości auta rodzinnego - o limuzynie nie wspomnę. Zdecydowanie nie jest to samochód dla: -gówniarzy -zwykłych statecznych rodzin -niedoświadczonych kierowców -dusigroszy ;P Auto budzi podziw (i o to chodzi). Już wiele razy widziałem zdziwienie na twarzy golfistów, bmw-maniaków i innych fanów niemieckiej myśli technicznej. Owszem są i szybsze auta, także niemieckie, ale honda type r jest naprawdę szybka. A poza tym jak już opadnie kurz to mogę nią bez wstydu podjechać pod teatr, kino czy dyskotekę, czego golfem bym nie zrobił :) Wada: brak rozkładanej klapy.

Tak jak ktoś poprzednio napisał: POTWÓR! Kocha wysokie obroty, budzi się po 4 tysiącach. Jest to rasowy silnik sportowy w aucie cywilnym.

Jak cała koncepcja auta: cywilne auto sportowe. Ma bardzo ostry pazur - jest krótka, ale bardzo precyzyjna. W mieście przy agresywnej jeździe trzeba się namachać - no ale po to kupuje się takie auto :)

Polskie drogi są hondzie nie straszne. Jedzie tam gdzie kierowca chce. Ale jak to w aucie sportowym - układ jest bardzo czuły.

Jest ok. Parkowanie w markecie nie nastręcza problemów :) Tylko zdjąłem po przedniku ogromne skrzydło z tylnej klapy i założyłem oryginalny mały/niski spojler.

Wszystko pod ręką. Właściwie wszystko co potrzebne. Auto ma tyle przycisków ile trzeba i ani jednego więcej. I bardzo dobrze - to nie konsola do gier :)

Latem chłodzi. Zimą grzeje. Zimą nawet jak wsiądą 4 osoby to tylko przez chwilunie szyby są lekko zaparowane.

Jeździłem \"cywilnymi\" acordami. Niestety fotele recardo zabierają sporo miejsca pasażerom z tylnej kanapy. Dorosłe osoby spokojnie zmieszczą się, ale nie jest to ta przestrzeń z cywilnego acorda. Zresztą to nie taksówka :))))

Silnik to potwór - jak pisałem wyżej :) Więc musi mieć posłuch. Słychać silnik, nawet bardziej niż disla w starym golfie, ale to miód na me uszy :)

Chcesz mieć konia - miej na owies. Amen.

Genialnie!

Jak dbasz to jeździsz bez obaw. Ja serwisuję na czas wszystko. Nie ma do czego się przyczepić.

Jak dbasz to jeździsz bez obaw. Ja serwisuję na czas wszystko. Nie ma do czego się przyczepić.