Ocena kierowcy - Honda Civic X Hatchback 5d

Piszę tą ocenę, aby podzielić się nie tylko swoją opinią o tym samochodzie (która jest pozytywna), ale także o autoryzowanym sprzedawcy "Honda Kucza" w Rybniku (która jest negatywna). Aktualnie jeżdżę Mazdą 6 kombi 147 KM z 2009, którą przejechałem 165 tys km, i Mazdą 3 165 KM z 2013, którym najczęściej jeździ żona. Do tych samochodów mogę porównać Hondę Civic. Po przeczytaniu i obejrzeniu wszystkiego co znalazłem w internecie o tej Hondzie w języku polskim i angielskim (głównie serwisy amerykańskie) i po jeździe testowej hondą z silnikiem 1.0 Elegance i 1.5 Sport wybrałem tą drugą. Sprzedawca miał 6 miesięczną wersję demo z małym przebiegiem i zdecydowałem się ją kupić. Sprzedawca wystawił fakturę pro forma, zapłaciłem za samochód przelewem i dzień przed odebraniem samochodu sprzedawca wycofał się ze sprzedaży, argumentując zmianami przepisów Hondy odnośnie samochodów demo. Byłem z żoną w dwóch salonach: najpierw w Gliwicach, a potem w Rybniku. Żona od razu czuła, że w Rybniku coś jest nie tak i jak to kobieta miała rację. Straciłem zaufanie do Honda Kucza w Rybniku i nie zaryzykuję tam zakupu samochodu z obawy, że zostanę ponownie w jakiejś formie oszukany. Jeśli ponownie zdecyduję się na zakup Hondy, to na pewno nie tam. Przyjaciele jeżdżą Hondami, które serwisują w Gliwicach, i są zadowoleni.

Zarówno Mazda 6 jak i Mazda 3 mają silnik 2.0 l bez turbo. Wiele osób uważa, że silnik turbo 1.0 126 KM jest wystarczający dla tej Hondy. Gdy prowadziła żona, a ja siedziałem z tyłu to moje wrażenia były dość pozytywne. Dało się przyspieszać, chociaż nie dynamicznie. Słychać było dźwięk trzycylindrowego silnika, ale głównie podczas przyspieszania. Dźwięk ten dla mnie był nieprzyjemny. Miałem wrażenie, że coś stuka, że coś się psuje. Pewnie po pewnym czasie bym się przyzwyczaił do tego dźwięku i byłbym zadowolony. Ale gdy to ja usiadłem za kierownicę i nacisnąłem pedał gazu to już wiedziałem, że to nie jest silnik, który chciałbym mieć w dość drogim jak dla mnie samochodzie. Słabe przyspieszenie i turbodziura. Do tej pory tylko teoretycznie wiedziałem co to jest turbodziura. Natomiast silnik 1.5 182 KM daje bardzo zadowalające mnie przyspieszenie w szerokim zakresie obrotów, nieodczuwalną turbodziurę i może nie jakiś specjalnie rasowy pociągający dźwięk, ale dość przyjemny, mechaniczny, neutralny. Przy wysokich obrotach znacznie cichszy niż Mazda, chociaż na pewno nie cichy. Ten silnik jest bardzo mocną stroną tego samochodu.

Skrzynia biegów chodzi super gładko, lepiej niż w Maździe, chociaż lewarek jest wyżej niż w Maździe i muszę się trochę przyzwyczaić. Przełożenie jest chyba nieco większe niż w Maździe, tu Mazda jest dla mnie lepsza, ale ogólne wrażenie jest bardzo dobre.

Za dużo na zakrętach nie jeździłem, ale wrażenie było takie jak w Mazda 3 czyli bardzo dobre. Resorowanie też raczej lepsze niż w Mazda 3, bo cichsze.

Wszyscy mówią, że lakier jest słaby, ale osobiście nie mam tu zdania. Szkoda, że nie jest dostępny czerwony lakier metaliczny.

Dla mnie nie ma żadnego problemu. Z przodu czuję auto od pierwszego km, a kamera cofania i czujniki z przodu i z tylu są super.

Pozycja za kierownicą, fotele i kierownica są świetne. Lepiej niż w Mada. Szybko znalazłem bardzo wygodną pozycję. Nawigacja wydaje się OK. Audio 8 głośnikowe znośne, lepsze niż w Mazda 6, ale podobnej klasy jak w Mazda 3. Musiałem trochę zredukować basy, bo nieco dudniły drgające głośniki. Zestaw większej mocy z 11 głośnikami miał nieco bardziej czyste basy, ale soprany, które głównie dają mi poczucie obcowania z czystym przestrzennym dźwiękiem, były tej samej klasy. Nie jest to dźwięk na poziomie Bose. Choć lubię czystą muzykę to nie dopłaciłem, aby mieć audio 11 głośnikowe, bo moim zdaniem nie było warto.

Mazda 3 nagrzewa się dużo szybciej niż Mazda 6 kombi. Podejrzewam, że w mniejszym samochodzie jest lepiej niż w większym i tu powinno być dobrze tak jak mówią inni.

Za kierownicą i ogólnie z przodu jest idealnie (mam 184 cm wzrostu). Na tylnym siedzeniu, gdy siedzę prosto, to mam ok. 6 cm przestrzeni między kolanami i fotelem, czyli lepiej niż w Mazda 3, ale nieco gorzej niż w Mazda 6 kombi. Głową nie zahaczam o dach nawet jak siedzę prosto, ale jak oprę głowę o zagłówek to najpierw natrafiam głową na dach, a dopiero potem zagłówek. Gdybym miał jechać z tyłu na dłuższej trasie i drzemać to musiałbym się nieco osunąć w dół (i tak bym tak pewnie zrobił, aby zająć wygodniejszą pozycję) i wtedy nie haczę o dach, ale nogami dotykam już fotela z przodu. Czyli ogólnie mógłbym jechać dość komfortowo z tyłu, ale poczucie że jestem ograniczony nie jest przyjemne. Dla żony (168 cm wzrostu) z tyłu jest bardzo dużo miejsca.

Lepiej niż w Mazda 3, ale gorzej niż w Mazda 6. Na wysokich obrotach przy przyspieszaniu jest cichszy od Mazdy 3 i Mazdy 6, ale przy normalnej jeździe ze stałą prędkością nie jest jakiś super cichy. Jak na klasę C jest standardowo.

Poza dźwiękiem silnika i przyspieszeniem to był trzeci argument dla którego wybrałem silnik 1.5. Według normy WLTP dla prędkości średniej (czyli miasto) silnik 1.0 i 1.5 spalają tyle samo i wielu użytkowników to potwierdza. Zatem silnik 1.0, poza niewielką różnicą w cenie, nie ma dla mnie zalet.

Są i tańsze i droższe samochody. Dla mnie ten stosunek jakości do ceny jest na moją kieszeń.

Przyjaciele mają od lat Civic VIII, CR-V i Civic IX Tourer i podobnie jak nasze Mazdy, są bardzo mało awaryjne. Jak coś się stanie to drobnostki, które łatwo naprawić.