Ocena kierowcy - Jeep Renegade SUV

Trafiony zakup. Mój pierwszy jeep i mam nadzieję, że będę tak z niego zadowolona, że będą kolejne.

Samochód kupiłam bez jazdy próbnej i obawiałam się czy silnik jest wystarczający do gabarytów ale jest ok. Fajnie mruczy po wdepnięciu gazu.

Czasami brakuje 6 biegu.

Cóż, samochód mam od 3 tygodni więc trudno coś konkretnie powiedzieć. Na razie jest ok.

Lusterka zewnętrzne bajka, są ogromne. Tylna szyba wydaje się trochę mała, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Szybko się nagrzewa. Bez zastrzeżeń.

Z przodu wystarczająco dużo miejsca dla komfortowej jazdy. Z tyło wysokiej osobie troszeczkę ciasno.

Słychać szum opon.

Nie jest źle. Wcześniejsze auto miałam na gaz, jeep jest tylko na benzynę. Spala ok 8,7l/100km.

Za 71000 jest to naprawdę fajny samochód. Wersja longitude jest dla mnie wystarczająca. Dobrze się prowadzi i co ważne dla kobiety ładnie wygląda.

I tu robi się trochę dziwnie. Nowe auto. W salonie wymienili opony. Po 2 dniach zaświecił się czujnik ciśnienia opon a wyświetlenie ich wartości na komputerze było niedostępne. Po kilku dniach zgasło samo. I znów się zaczęło świecić. Wulkanizator dopompował koła i tydzień spokoju. Znowu się zaświeciło. Zadzwoniłam do serwisu jeep i powiedziano, że czujniki są strasznie czułe i takich telefonów jak mój mają po kilka na dzień. Zapewniono mnie, że to nic takiego i kazano ustawić ciśnienie na 2.4. Tak zrobiłam. Lampka zgasła. Zobaczę co będzie się działo za kilka dni. Jednak ciągle zerkam czy ten czujnik znowu się nie świeci. Jest to dość irytujące, szczególnie, że auto mam od 3 tygodni. Słyszałam o kalibracji czujników jednak w serwisie twierdzą, że to nie jest konieczne. Niby nic ale trochę odbiera radość z zakupu.

No gdyby po 3 tygodniach użytkowania poważnie się zepsuł to bym się już załamała. Oprócz tych czujników ciśnienia opon odpukać wszystko jest ok. Oby tak dalej.