Ocena kierowcy - Mercedes Vito W638

ładnie wyglada, fajnie się jeżdzi, ale nie nadaje na jedyny samochód w rodzinie, za bardzo awaryjny, jak juz cos sie zepsuje to na ´Amen" i po prostu trzeba holować,Wsiadajac do niego nasłuchuje czy przypadkiem coś się nie rozlatuje nie odpada, czy cos sie nie odkręciło , sprawdzam czy aby zbezpiecznik jakis się znowu nie spalił, każdy podejrzany dzwiek ze strony silnika podnosi mi ciśnienie, także jest dobry , póki sie nie zepsuje,A najlepsze jest to , że zanim zostal zakupiony czytałem te wszystkie niepochlebne opinie na jego temat, i pomyślałem ,że są pisane na wyrost, i na pewno nie jest tak ,źle jak tu piszą, NIESTETY TAK JEST i nigdy wiecej nie zdecydowałbym sie na jego zakup.

Wcześniej jeździłem t4 z 94r i był bardziej elastyczny, poza tym na biegu jałowym silnik wpada w drgania , przenoszace sie nakoło kierownicy drzwi atrapy itp, po dodaniu gazu wszystko wraca do normy .

Zdarzaja się zgrzyty, ale jest to ewidentnie wina ciegieł, prowadzących do skrzyni od lewarka.

ładnie sie prowadzi

Widoczność bardzo dobra zarówno z przodu jak i do tyłu.

Ciekawe umiejscowienie dzwigni zmiany biegów, w miare wygodne siedzenia.

Wszystko dmucha tak jak trzeba , nie mam zastrzeżeń

Jak dla mnie wystarczająco, pasażerowie z tyłu mają wypas., bagażu tez trochę wejdzie , na przestrzeń nie ma co narzekać.

Do 100 km /h na 5 biegu jest cicho spokojnie, i chce sie jechać , powyżej zaczyna się robic denerwująco głośnio.

Pali około 8- 10 w miescie , około 8 na trasie, przeglądy wiadomo, nie nalzeżą do tanich, naprawy kosztowne, wymiana uszczelki pod miską olejową to koszt opuszczenia całego przedniego zawieszenia,, plus odkręcenie samej miski,

Za te pieniądze , szfapki mogliby sie bardziej postarać, zapewne był to samochód wyprodukowany na potrzeby wygenerowania zysków przez serwisy, bo nie wierzę ,że robiąc dobre samochody przez tyle lat , nagle zaczyna sie produkowac takie g***no.

Najbardziej denerwujący samochód pod tym względem z jakim miałem do czynienia, non stop coś sie odkreca, odczepia, odpada, plastiki skrzypią, wykonanie jest na baaardzo niskim poziomie, oprócz Vitka jeżdzę Polonezem i nie skłąmie jeśli powiem , żet am wszystko jest bardziej spasowane i bardziej wytrzymałe niż w witku, Po prostu nieporozumienie.

Przez 2 lata , jakieś 40 tysiecy km, wymieniłem sprzęgło , tarcze hamulcowe, osłony przegubów,w ciągu ostatniego tygodnia zaczęły sie jakieś stuki w zawieszeniu, póki co niewiadomo co to i dlaczego, a dzisiaj prawdopodobnie padł sterownik świec żarowych, poza tym od czasu do czasu zapali się jakas kontrolka z niewiadomych przyczyn. Poza tym Ok