Ocena kierowcy - Renault Captur I Crossover

Auto o za którym sie oglądają przechodnie, szczególnie gdy jest 2-kolorowe. Bardzo elastyczny silnik z turbosprężarką; zbiera się przy 1.7 tys obrotów. Wygodny wewnątrz z b.dużą ilością miejsca. Oszczedny - średnio 5,6 l z jazda autostradową 130-140 km/h (30-40%). Bardzo bogate wyposażenie jak na taką cenę (58 tys.) z korzystnym ubezpieczeniem, oponami zimowymi za 1 zł i kredytem 3x30%. Cichy, relatywnie.

Bałem sie 3 cylindrów, ale jest świetnie wyważony i wcale nie jest głosny. Mruczy. Choc np. Honda Jazz to 1 klasa wyżej w tej kwestii, ale do pewnej prędkosci. Rozpędza sie b. szybko przy niskich obrotach. Spala b.dobrze. W jeżdzie na trasie pomiejskiej z ograniczeniami prędkości, max 70 km/h, mozna zejść do poziomu 4-4,5 l/100 km.

bez zarzutów, 5 biegów wystarcza; dobrze zestrojone; nie miesza się lewarkiem.

Raczej komfortowy; choc nie jeździłem duzymi samochodami. Miałem wcześniej Clio; ten jest twardszy, ale nic sie nie tłucze. Ogromna korzyść to możliwość wjeżdzania na wysokie krawężniki; ok. 18 cm luzu pod spodem.

Moim zdaniem bardzo dobra, bo siedzę wyżej; ale do tyłu słaba, bo wszystkie suv-wowate auta mają teraz małe szybki; od tego są czujniki z tyłu (muszą być). W Clio tego nie potrzebowałem.

Tylko przycisk wyłączający Start/Stop jest w niewygodnym miejscu. Przycisk tempomatu miedzy siedzeniami, ale łatwo wyczuwalny i po kilku razach używania nie trzeba go szukać. Nawigacja i inne bajery na wyświetlaczu są OK.

Gdy sa małe obroty silnika to nagrzewanie kiepskie, ale wentylacja jest OK. W Hondzie Jazz oba elementy są dużo lepsze. W Clio było tez lepiej, ale to było mniejsze objętościowo auto.

Super. Chociaż zona narzeka na wyprofilowanie przedniego siedzenia; ę jest zbyt wysoko uniesione. Ja mam podniesione i tego nie czuję. Na długich dystansach (700 km) kręgosłup mnie nie zabolał.

Nie narzekam; nie musze podgłaśniać radia przy 140 km na autostradzie. Ale są cichsze samochody.

Przeglady w Renault - 650 zł (były dwa). Spalanie średnio 5,5; może być niższe na płaskim i przy jeździe poniżej 90 km/h. Silnik z turbosprężarką żlopie powyżej 120 km/h. Przy długiej (300 km) jeździe na autostradzie z prędkościami 140-150 km/h - średnie spalanie - 7,3 l/100 km

Bardzo dobra. Ilość gadźetów duża. Nawigacja, Start/Stop, włącznik jazdy ekonomicznej (wyłacza turbo), 2 x szyby elektr., Karta Hands Free (pełna) - super gadżet, Tempomat i ogranicznik predkosci, bluetooth, tylna kanapa na szynach przesuwana oddzielnie dla każdego siedzenia; płaska podłoga po złożenie siedzeń, podwójny bagaznik, świetna regulacja wycieraczek, światła ledowe do jazdy dziennej, światła przeciwmgłowe, ładne wykończenia srebrne wewnątrz i na zewnątrz, skóra na kierownicy i drążku biegów, rozbudowany komputer, zdejmowana tapicerka, przyciemniane szyby z tyłu, dwukolorowy dach, koła zimowe za 1 zł, ubezpieczenie pierwsze za 1 zł. I to wszystko za 58 tys - tyle wyszło z odsetkami od kredytu 3x30%. Niech mi ktoś pokaże samochód w tej cenie, gdzie te bajery są w STANDARDZIE. Dopłaciłem tylko za podwójny kolor i przyciemniane szyby (1,6 tys. zł).

Brak po 35 tys. km

j.w.