Ocena kierowcy - Renault Talisman Kombi

Samochód na pierwsze wrażenie piękny i dobrze wyposażony ( wersja Initiale Paris ) , jednak po 17 miesiącach użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że był to pierwszy i ostatni Renault w moim życiu. Wszystko by było dobrze gdyby nie kiepska jakość i duża awaryjność pojazdu. Jest duża szansa, że prześcignie Lagunę II. Jestem w stanie zrozumieć, że to tzw. choroba wieku dziecięcego, ale podejście producenta jest tragiczne. Jakość świadczonych usług w serwisach jest tragiczna, ludzie którzy tam pracują nie mają podstawowej wiedzy o samochodach, które naprawiają. Z każdą naprawą gwarancyjną są przepychanki. Poprzednio miałem do czynienia z marką KIA, gdzie nikt nigdy nie dyskutował i nie podważał zasadności reklamacji. Do tej pory odwiedziłem serwisy około 15-20 razy. Nie można nic załatwić na telefon, aby przygotowali się do usunięcia usterki, zawsze trzeba stracić czas na dodatkowy przyjazd aby łaskawie Pan doradca serwisowy potwierdził, że faktycznie coś jest nie tak. Jeżeli ktoś lubi częste wizyty w serwisach to polecam ten produkt. Poniżej lista usterek, które dopadły mój egzemplarz : -Zaczęło się od źle spasowanych drzwiach przednich i tylnej klapie ( szczeliny i pasowanie jak po kiepskiej naprawie blacharskiej). Dwie wizyty w serwisie i twierdzą, że nic nie mogą zrobić. - Kiepsko spasowane plastiki na desce rozdzielczej - listwy odstają od płaszczyzny. - Zerwała się klameczka otwierania tylnego oparcia - wymieniono - Bardzo głośne i skrzypiące przednie zawieszenie jak w 15 letnim samochodzie ze sporym przebiegiem - raz coś tam smarowali, raz wymieniali jakieś sworznie czy śruby (OTS) . Ale dalej tłucze jak w 20 letnim rzęchu. W międzyczasie źle ustawili geometrię kół i trochę zjechało opony . Trzy razy to poprawiali. - Kiepski zasięg radia - po 2 wizycie wymienili wiązkę w tylnej klapie. Jest lepiej - Zacina się napęd CD - jakby go zakłócał wewnętrzny nadajnik GSM w obszarach słabego zasięgu - przeprogramowali r-linka i rozkładają ręce twierdząc, e nie mogą zdiagnozować. - Trzy raz zerwało się mocowanie linki jednego z silników masażera w oparciu - raz naprawiali, drugi raz wymienili cały napęd, co teraz zrobią to nie wiem. Przy wymianie napędu masażera porysowali mi sporą część plastików - walczyłem miesiąc o wymianę. Fotel tak zamocowali, że przy przeciążeniach było czuć jak się przemieszcza i słychać głośne stuki. W końcu sam to wyregulowałem bo serwis nie dał rady. - Przy skrzyni automatycznej 7 biegowej, nie da się precyzyjnie ruszać z małą prędkością - działa prawie zero-jedynkowo. Albo nic albo szarpie. Manewry parkingowe są mocno stresujące. Serwis zna problem ale nie może nic zrobić ( przeprogramowali jedynie kontroler skrzyni ). - Wnętrze skrzypi jak jest zimno, i to nie tylko skóra o skórę, plastiki również. - prawe lusterko zaczęło żyć własnym życiem po myciu lub dużych deszczach ( nie otwierało się i cały czas chodził silnik zmiany kąta szkła ) - uszczelniono połączenie - Automatyczne światła czasami działają a czasami mają spore opóźnienie - nie można im ufać aby kogoś nie oślepić - powód nieznany - Otwieranie tylnej klapy ruchem nogą działa raz na 5-7 ruchów - powód nieznany - Często są problemy z odpaleniem - rozrusznik kręci kilka lub kilkanaście sekund zanim zapali - nie mogą zdiagnozować - Przy zimnym silniku słychać jednostajne "buczenie" z okolic pompy klimy ( lewa dolna strona silnika ) - stwierdzili, że tak ma być - Spryskiwacze przedniej szyby przy niskich temperaturach praktycznie nie działają - problem znany ale nic nie mogą zrobić - Czasami miga oświetlenie wnętrza ( paski na tablicy ) - Czasami potrafi się nie zamknąć automatycznie lub jak jest brudny nie działają klameczki - Ostatni problem ze skrzynią lub sprzęgłem. przy zmianie biegu z nieparzystego na parzysty ( np. z 3 na 4 ) słychać jęczenie ze strony przedziału silnikowego. Czasami zmiana biegi nie jest szybka jak powinna być, trwa od 1-2 s. Jęczenie zaczyna się pojawiać również przy zmianie biegu w dół. Na biegach parzystych pod obciążeniem szarpie i słychać dziwne dźwięki ( jęczenia, szorowania itp. ) . Serwis zna problem, który występuje już masowo przy tych skrzyniach w Talismanach , Espace i Megane ale z racji na przebieg każe płacić 50% za wymianę sprzęgła, co daje jakieś 6 tyś. zł. Reklamacje w Renault Polska nic nie dają, mimo tego, że widzą problem po swojej stronie to każą sobie płacić. Obsługa klienta jest tragiczna . Typowe podejście - sprzedać i zapomnieć Nie mówiąc już o tym bezużytecznym, R-linku, w którym od 1,5 roku nie można zaktualizować mapy - aktualnie zainstalowana jest z 2015 roku.

Silnik dynamiczny, wystarczająco mocny dla tego pojazdu.

Tak jak opisałem wcześniej. Nie da się precyzyjnie ruszać z małą prędkością - działa prawie zero-jedynkowo. Albo nic albo szarpie. Manewry parkingowe są mocno stresujące, szczególnie przy zimnym silniku. Podczas normalnej jazdy, biegi zmienia w miarę szybko i precyzyjnie. Kiepska trwałość skrzyni biegów lub / i sprzęgła . Lawinowo zaczynają się pojawiać problemy w pojazdach Talisman, Espace i Megane. Wystarczy trochę poszperać w sieci gdzie jest mnóstwo opisanych przypadków

Zawieszenie wspaniałe na autostradzie, w zasadzie się "płynie" pojazdem. Wystarczy jednak zjechać na normalne "polskie drogi" i czar pryska. Samochód bardzo niestabilny i nieprzewidywalny przy szybszej jeździe po nierównościach. Bardzo głośne zawieszenie z przodu. W nowym samochodzie stuka tak jak w typowym kompakcie po 5-7 latach użytkowania. Standrdowo układ kierowniczy posiada zbyt duże wspomaganie, wymaga częstej korekty przy prowadzeniu. Pojazd ma tendencję do pływania w koleinach.

Kiepsko spasowane elementy karoserii . Niezbyt sztywna bryła nadwozia, świadczą o tym trzaski elementów plastikowych. Lakier bardo miękki. W zasadzie nie można myć pojazdu w myjni automatycznej.

Kiepska widoczność z tyłu dla wersji kombi oraz z przodu - wielgachny panel lusterka z systemem wizyjnym zasłania sporą część przedniej szyby, szerokie przednie słupki ograniczają widoczność

Przyciski i dźwignie są na miejscu. Największym problemem jest jednak R-link. Nieintuicyjne sterowanie pochłaniające zbyt dużo uwagi podczas jazdy. W zasadzie poza nawigacją, której nie można zaktualizować i radiem to R-Link jest bezużyteczny. Tragedią będzie jak wysiądzie ekran dotykowy - nie będzie można nawet sterować ogrzewaniem.

Automatyczna klimatyzacja dobrze utrzymuje zadaną temperaturę. Problem stanowi system badający jakość powietrza. Bardzo często zamyka dopływ powietrza zewnątrz i szyby momentalnie parują . W zasadzie w polskich warunkach bezużyteczny. Przydał by się sensor wilgotności, który automatycznie włącza nawiew na przednią szybę.

Tu jest wszystko OK, aczkolwiek kierowca nie można wyprostować, bez przekrzywiania lewej nogi . Przy długich przejazdach jest to męczące.

Wewnątrz poziom hałasu jest niski. Może to za sprawą klejonych szyb bocznych. Nic do zarzucenia

Na razie poza 1 przeglądem trudno powiedzieć . Ceny materiałów eksploatacyjnych ( klocki, tarcze, itp. ) mocno przesadzone. Ale to chyba w każdej marce. Pewnie po kilku latach, kiedy będzie się poważnie "sypać" koszty będę kosmiczne.

Gdyby nie awaryjność i jakość wykończenia - było by OK. Ale życie pokazuje co innego. Można stwierdzić, że jest to gów....o przyozdobione w ładny papierek.

Mnóstwo drobnych usterek i niedociągnięć. Będziesz mógł się blisko zaprzyjaźnić z pracownikami serwisu :)

Masowy problem ze skrzynią biegów i sprzęgłem, którego nie chce w ramach gwarancji wymienić Renault Polska , dyskwalifikuje pojazd.