Ocena kierowcy - Seat Ateca SUV

To taki VW Tiguan R-Line dla uboższych, aczkolwiek na tle droższego brata można wyróżnić kilka wad (skromniejsze wnętrze, mniejszy prestiż, mniej gadżetów, mniejszy wybór silników, gorsze o 0,9 sekundy przyśpieszenie) oraz zalet (w przypadku wersji Ateci FR 2.0 tsi 4x4 - Ateca wychodzi około 35 tyś taniej przy tym samym wyposażeniu i silniku od VW Tiguana R-Line (z tym że R-Line będzie miał30KM więcej z tego samego silnika - kwestia ustawień fabrycznych), lżejsza o ponad 120kg waga całkowita, niższa bryła, taka sama prędkość V-max, niższe realne spalanie, mniejsza podatność na złodziejstwo)... Ogólnie auto godne polecenia. z rzeczy które mnie drażnią to dość mały bak benzyny - tylko 56 litry pod korek, brak regulacji wysokości położenia górnego mocowaniu pasów bezpieczeństwa mimo najwyższego wyposażenia...

Super - zrywnie, szybko i cicho, fajne brzmienie (w porównaniu do 1,4 którego miałem wcześniej i zamieniłem właśnie na 2.0). sporo pali - po mieście mieszczę się w 9,5l/100km (w szczycie korków trzeba dodać do tego około litr więcej), na trasie (90-110km/h wychodzi około 7,2l/100km), na autostradzie (130-150km/h - wychodzi 7,8l/100km z klimą). silnik elastyczny, z dużym momentem obrotowym od samego dołu niemalże, bez turbo dziury, idealny do auta ważącego około 1420kg. do setki katalogowo jest 7,9s (real to 7 sekund), V-max katalogowo to 212km/h (filmiki na YT wskazują że można tym mknąć nawet ponad 245km/h). fajna baza do bezpiecznego tunningu (power box - 800zł pod pedał i chip w silnik - około 3000zł - podbija moc ze 190KM do 256KM - czyli tyle co w Audi SQ5)... ja na razie nic nie zmieniałem - za wcześnie na to...

cicha, szybka i precyzyjna (siedmiobiegowa DSG), ma kilka trybów (najszybciej chodzi w Sporcie, w normalu rzadko miewa przymulenia - a w trybie eko - nie widzę różnicy w spalaniu, za to widzę różnice w przyśpieszeniu - nie warto używać tego trybu eko). najlepsze sa ustawienia - Indywidual - każdy znajdzie coś dla siebie. Łopatek przy kierownicy nie używam - to się nie wypowiem. wygodny lewarek.

w 4x4 bardzo fajne odczucia - nie płoży przodem, neutralny, ani nadsterowny, ani podsterowny - elektronika czuwa - samochód dość twardy lub może lepiej - sprężysty - ale nie kosztem komfortu, przyjemny prześwit (19cm) pozwala na więcej w mieście i poza miastem, choć to raczej nie terenówka ale krawężniki, muldy, piasek, dziury, śnieg - nie są mu straszne...

kwestia gustu - wg mnie ładniejsza od Tiguana - ma lżejszą bryłę od niego, delikatniejsze nadkola, ładniejsza od Karoqa - bardziej sportowo i lekko wygląda. torchę ciężko zamykają się drzwi - mimo wzorowego spasowania - wymagają regulacji (fabryczna niedokładność - ale tańsza Ateca czymś musi się różnić od droższego Tiguana)... dobra widoczność, dobra sztywność nadwozia... ciekawie to wygląda wg mnie.

widoczność znakomita - wyżej się siedzi - więcej widać, wspomagana czujnikami przód - tył i lewa - prawa oraz kamerą cofania i kamerkami 360 dokoła samochodu, dodatkowo asystent martwego pola, asystent światłe długich, asystent pasa ruchu, asystent nagłego hamowania, itd... szyby atermiczne - przyciemniane, światła full LED - aktywne, doświetlanie zakrętów, wewnątrz wszystkie lampki energooszczędne - tez ledowe...

ergonomia jak we wszystkich autach od VAG - jest wzorcowa (jedynie włącznik ogrzewania przedniej szyby nie powinien być tak głęboko ukryty w ustawieniach komputera pokładowego). wszystko jest na swoim miejscu - intuicyjnie rozplanowane. brakuje mi tylko gniazd USB dla pasażerów tylnych siedzeń choć ponoć rocznik 2018 już to ma! odtwarzacz CD jest w schowku pasażera... - trochę to uciążliwe w trasie dla konserwatystów używających płyt CD...

wzór wg mnie - szyby zima odparowują w max 15 sekund, klima cichuteńka (4-o strefowy climatronic - odrębnie sterowny nawiew na tylną kanapę) i bardzo wydajna, przy czym nie zwiększa spalania. ogrzewanie wydajne - szybko nagrzewa wnętrze, podgrzewane siedzenia przód i tył (brak podgrzewanej kierownicy która miałem w Fordzie C-Max...), grzana przednia szyba, podgrzewany płyn do spryskiwacze i dysze spryskiwaczy, grzane lusterka... jest bardzo dobrze - czego chcieć więcej...

bardzo dużo miejsca - fajny mały tunel - wygodniejszy niż w Tiguanie bo nie upija w kolano kierowcę... duży i foremny bagażnik, składane siedzenia - dzielone na 3 części z dziurą między fotelami na długie przedmioty... jest bardzo dobrze. kilka schowków - wszystkie mieszczą duże butle z napojami, szuflady pod siedzeniami, podświetlane lusterka w osłonach przeciwsłonecznych, schowek w podłokietniku, foremny schowek przed pasażerem (niestety nie zamykany na kluczyk), schowek na okulary w podsufitce, podwójna podłoga bagażnika, schowki boczne w bagażniku, siateczki, półeczki... na 4-o osobowa rodzinę - autko w sam raz. bagażnik w wersji 4x4 ma około 480l (30l mniej niż w wersji 4x2).

auto jest nadzwyczaj ciche - spokojnie można rozmawiać i słuchać cichej muzyki nawet przy prędkościach "autostradowych" rzędu 150km/h - powyżej tej prędkości zaczyna być słychać nie tyle silnik co szum wiatru wokół lusterek i przednich słupków - brakuje klejonych szyb które by to zniwelowały jak w Audi SQ5 (ale to nie tal liga cenowa). nawiewy od klimy są ciche, nic nie stuka, plastiki miękkie i dobrze spasowane - nie skrzypią nawet na mrozie (musiałem jedynie przesmarować zawiasy od schowka pasażera i natłuścić ranty od klapki do tego schowka - bo skrzypiała na wybojach). pamiętajmy że to auto za 230 tyś a nie za 250 tyś (Audi SQ5). bagażnik i nadkola też dobrze wyciszone.

cena zakupu i serwisowania niższa niż tożsamego Tiguana o około 1/4 i niższa od Audi Q3 o ponad 1/3, długa 5-o letnia gwarancja, niska waga (jest lżejszy od Tiguana o 120kg przy tym samym wyposażeniu), przeglądy co 2-a lata lub co 30 tyś km - to wszystko daje nadzieję na stosunkowo niskie zużycie paliwa i zmniejszone koszty eksploatacji... ewentualne naprawy obejmie długa gwarancja.

chyba najlepszy kompromis jakościowo cenowy z czwórki VAG: Ateca, Karoq, Q3, Tiguan. Full wypas kosztował niecałe 126 tys zł (kupiony jako nowy u Łódzkiego dealera w marcu 2018 roku, produkcja październik 2017 rok). Koszt serwisu do przeżycia (najniższy w grupie VAG) - pisałem o tym powyżej, serwisowanie co dwa lata, długa gwarancja. jedynie opony zimowe sporo mnie kosztowały przy tej wielkości...

krzywo zamontowana boczna szyba od kierowcy i listewka podszybia (szumiał wiatr przez to) - poprawiono w serwisie w ciągu kwadransa.

absolutnie brak i oby tak dalej