Ocena kierowcy - Subaru XV II Crossover

Samochód cierpi na pewną schizofrenię (silnik aż się prosi o długie trasy, ale hałas w kabinie każe się skłonić ku zastosowaniu typowo miejskiemu), ale jak na razie wydaje się być przemyślaną konstrukcją. Zobaczymy, jak będzie w dłuższej eksploatacji...

Ciekawa jednostka, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Słychać i czuć, że to nie taka mała pojemność. Co dziwne, boksery są reklamowane jako jednostki, które bardzo równo i bez wibracji pracują - tu tego się nie odczuwa, samochodem trochę trzęsie na wolnych obrotach. Po odpaleniu na zimno, z jakichś nieznanych mi powodów przez 1-2 minuty pracuje na wyraźnie podwyższonych obrotach, chyba, że ruszymy z miejsca. Z wielkością/masą samochodu radzi sobie sprawnie. Spalania można się spodziewać - w mieście więcej niż "downsizingowa" konkurencja, za to w trasie, a już zwłaszcza na autostradzie, spalanie spada do bardziej niż zadowalającego poziomu.

Dobrze współpracuje z silnikiem, po przyzwyczajeniu się do CVT-kowej charakterstyki przy przyspieszaniu pozwala bezstresowo się przemieszczać

Zawieszenie jest genialne. Samochód jest sztywny i stabilny, a nierówności pokonuje prawie niewzruszenie.

Umiejscowienie kamery cofania powoduje, że na/po deszczu jest zachlapana

Na skos do tyłu raczej słabo, ale poza tym jest dobrze.

Bez uwag. Wszystko pod ręką, łatwo ustawić sobie wygodną pozycję ze kierownicą.

Szybko chłodzi i grzeje. Można się przyczepić do skuteczności filtra przeciwypyłkowego - we wnętrzu szybko się kurzy

Naprawdę przestronne auto

Pięta achillesowa. Kiepsko wyciszone drzwi/dach, przez co szybko w kabinie zaczyna się robić nieprzyjemnie głośno. Mam nadzieję poprawić to we własnym zakresie.

Ciężko stwierdzić na ten moment

Po uwzględnieniu wyposażenia podstawowego okazuje się, że to tak naprawdę dosyć tani samochód - doposażając tak konkurencję (4x4, automat, mnóstwo asystentów) otrzymamy kwoty wyższe niż w przypadku XV. Niestety, cena znajduje odzwierciedlenie w kolejnym punkcie:

W samochodzie jest pełno irytujących drobnostek (nierówne szpary w desce rozdzielczej, nie zawsze odbijający kierunkowskaz, zacinająca się od czasu do czasu klamka itp.) każących się zastanowić, czy w fabryce mają kontrolę jakości?

Za wcześnie na ocenę