Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VII Variant

Wersja Highline. Osobom czytającym oceny tego konkretnego modelu chciałbym zwrócić uwagę, że oceniam to auto po raz trzeci. Wcześniej pod nickami Bartek i Bill Cllinton podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami po 8.000 i 20.000 km przebiegu. Teraz nadszedł czas na doświadczenia po 50.000 km

Silnik jest mocną stroną tego samochodu. Jeżeli mógłbym mu coś zarzucić to jedynie tzw "turbo-dziurę", może być ona nawet irytująca póki kierowca się do niej nie przyzwyczai lub/i nauczy/wjeździ się w samochód. Ja się trochę przyzwyczaiłem/nauczyłem. Bardzo dużym plusem jest jego wyciszenie, w środku ma się wrażenie jakby się jechało cichą benzyną. Mocy, przyspieszenia od chwili osiągnięcia momentu obrotowego nie brakuje. Nawet przy dużych prędkościach powyżej 140 km/h silnik przyspiesza bardzo żwawo. Polecam.

Do bólu precyzyjna, bardzo przyjemna, długość skoku lewarka dla mnie idealna/w sam raz. Nie chciałem DSG i nie żałuję. Drugi raz również kupiłbym ze skrzynią manualną.

Jest to auto typu kombi więc trudno tu oceniać, bo kryteria przy wyborze samochodu z takim nadwoziem są inne. Ogólnie trzyma się drogi bardzo dobrze i przy dużych prędkościach, i w zakrętach. Zawieszenie bardziej twarde niż komfortowe, w takiej proporcji 7:3, nawet 8:2.

Do przodu i na boki doskonale, do tyłu przeciętnie/źle. Czujniki parkowania tyłem, szczególnie w ciasnych miejscach, są niezbędne w moim odczuciu.

Ergonomia doskonała. Całe szczęście większość funkcji uruchamia się przyciskami i pokrętłami, a nie przez panel dotykowy. Może też przez to wnętrze jest trochę nudnawe ale za to bardzo ergonomiczne.

Oj szyby, szczególnie przednia, lubią parować. Oczywiście wentylacja sobie z tym radzi bez problemu. Osobiście praktycznie w ogóle nie używam klimatyzacji bo nie lubię. Z tego też powodu kupiłem auto białe, żeby się aż tak bardzo nie nagrzewało latem. Także założyłem owiewki w przednich szybach bocznych, żeby mieć je uchylone. Bez owiewek w trakcie deszczu przy uchylonej szybie woda kapie idealnie na podłokietnik w drzwiach w miejscu gdzie są przyciski do otwierania okien i to było irytujące. Niestety przez te owiewki przy dużych prędkościach autostradowych jest dużo głośniej wewnątrz. No ale coś za coś.

Jak na tę klasę samochodu jest naprawdę bardzo dobrze. Zarówno z przodu jak i z tyłu miejsca na szerokość/wysokość/długość jest wystarczająco. Piąta osoba na tylnym siedzeniu po środku może mieć problem ze stopami ze względu na środkowy tunel. Jak dobrze sobie przypominam w ciągu 3 lat eksploatacji przydarzyło mi się tylko raz jechać w 5 dorosłych osób. Bagażnik jest bardzo duży, ponad 600 litrów. Od samego początku zlikwidowałem podwójną podłogę, przez co bagażnik jest jeszcze większy. Dla mnie jest to zbędne rozwiązanie ale czytałem tu w innych komentarzach, że są entuzjaści tego wynalazku.

Nie ma się w ogóle wrażenia, że jedzie się dieslem. Jedynie na postoju i to dopiero jak wysiądzie się z auta to można podejrzewać, że może to być diesel. Przy dużych prędkościach w środku również jest bardzo cicho. U mnie ciszę tę trochę zakłóca szum z opisanych powyżej owiewek. Różnica po założeniu była znaczna.

Póki co leję tylko ON, a pali niewiele. Z dodatkowych kosztów to zmieniam jedynie olej silnikowy częściej, co 15 tys km, a nie jak zaleca producent co 30 tys. Koszt wymiany takiego oleju w ASO to 500 PLN, przy moim przebiegu wychodzi mi raz na rok więc da się przeżyć.

Pisałem już o tym w poprzednich moich ocenach. VW Golf jest trochę droższy od konkurencji ale moje subiektywne wrażenie jest też takie, że pod względem jakości wykonania jest o ćwierć półki wyżej. Ja tę różnicę akceptuję.

W pierwszej ocenie przy 8 tys pisałem, że ubywało mi płynu chłodzącego. Wymienili mi płyn w ramach gwarancji i problem więcej się nie pojawił. Niestety, chociaż myślałem przez moment że się z tym uporałem, pozostał problem stukającego od nowości tylnego zawieszenia. Wymieniali mi amortyzatory tylne w ASO ale jak stukało tak stuka. Ostatecznie trochę uspokoił mnie fakt, że jest to wada fabryczna tych aut, a nie mój indywidualny feler. Także w tym serwisie inni użytkownicy tych samochodów zwracali uwagę na ten problem. Podobnie w testach motoryzacyjnych testujący wspominają o tej niedogodności. Minusem, o którym wspominałem, jest woda idealnie kapiąca w panel do otwierania szyb w podłokietniku w przednich drzwiach przy uchylonym oknie w trakcie najmniejszego nawet deszczu.

Absolutnie nic się nie dzieje!