Ocena kierowcy - Volkswagen Tiguan II SUV Facelifting

Odebrałem go niecały miesiąc temu, ale już udało mi się zrobić blisko tyś km. Trochę wcześnie go oceniać, myślę jednak że wystarczająco wiele czasu w nim spędziłem i na tyle świeża jeszcze w pamięci jest moja Meriva (opel), że warto podjąć się próby oceny i porównania do mojego poprzedniego auta. Opel Meriva był autem zakupionym w salonie i używanym przeze mnie i moją żonę przez 8 lat (serwisowany). Jeździło się dobrze. Trochę szwankował układ chłodzenia, ale w końcu zrobiłem nim 140 tyś km i moja żona mocno żałowała jak go sprzedawaliśmy. Mocno żałowała tylko do pierwszej dłuższej przejażdżki Tiguanem. Moja wersja to 4 motion, 190 KM i oczywiście automatyczna skrzynia biegów. To mój pierwszy samochód z automatem. Jestem jak do tej pory bardzo zadowolony z zakupu. Samochód dynamiczny (7,7 s. do setki), jak na tej wielkości samochód z napędem 4x4 powiedziałbym, że również oszczędny (średnio ok. 8,5 l/100km). Fakt, że z tego 1 tyś km, ponad połowę zrobiłem na trasie. Fajnie wyciszony. W jeździe miejskiej właściwie nie słyszy się silnika. Przy 120 km, a nawet 140, można swobodnie rozmawiać nawet z pasażerami z drugiego rzędu siedzeń. Skrzynia biegów genialna. Już nigdy nie przesiądę się na manuala. Stworzona do jazdy w mieście i w korkach. Dzięki widocznym przyciskom Auto Hold i Start Stop, można sprawnie wykorzystywać możliwości tego nowoczesnego auta. Wreszcie nie boli mnie moja lewa noga! Jedyne zastrzeżenie mam do wyposażenia. Jak z cenę, którą musiałem wyłożyć, mogli by w VW dać trochę więcej multimediów. Porównując na koniec moją poprzednią Merivę (lubianą przez nas) do Tiguana, muszę napisać, że... nie ma porównania.

Wystarczająco dynamiczny. Po krótkim przełożeniu biegów z D na S, idzie jak burza.

Rewelacyjne rozwiązanie z guzikami auto hold i start stop. Jazda w korkach już nie musi denerwować. Biegi przełączają się genialnie. Jeżdżę w trybie normal. Nie próbowałem trybu ekonomicznego.

Jak dla mnie zawieszenie w VW mogłoby być nieco miększe.

5 gwiazdek za przyciski, które ułatwiają jazdę i za to, że nie trzeba ich szukać w komputerze.

Wreszcie nie muszę się uchylać przed klimą jak miałem to w Oplu Merivie. Tam nie byłem w stanie ustawić wydmuchów tak, żeby po pewnym czasie moja głowa nie czuła się przewiana. W tym samochodzie, żadnych takich sytuacji nie mam. Nawet nie wiem,że wieje klima - superrr.

Bez względu ile masz wzrostu, ile ważysz - zmieścisz się tam, gwarantuję.

Jeszcze nie wiem, ale jak mi w serwisie krzyknęli 2,3 tyś za pochowanie w podsufitce kabli od wideorejestratora, domyśliłem się, że tanio nie będzie.

Pytanie do kierowców: czy nie uważacie, że w aucie za 150 tyś zł, Android Auto powinno być za free?

uzupełnię po roku (5 gwiazdek na zachętę)

uzupełnię po roku