Nie jest źle, wręcz duże zaskoczenie. Auto bardzo użyteczne, o dużych możliwościach adaptacyjnych, daje bardzo duże poczucie bezpieczeństwa. Ja mam wersję TD4, Hard Top, automat, lift 4", opony BF Goodrich AT alpine. Wjedzie wszędzie! jeżdżę na ryby, po lasach, wertepach i jeszcze nigdy nie miałem problemu aby skądkolwiek wyjechać. Zdarzyło mi się wyciągać przypadkowego Patrola z błota którego możliwości zostały przeszacowane. Skrzynia ma bardzo krótkie przełożenia i bardzo gwałtownie zmienia biegi, trzeba się przyzwyczaić ale w terenie to ogromny plus. Mam to auto za krótko aby ocenić koszty ale jak na necie się rozglądałem to tragedii nie ma. Silnik ogarnie każdy mechanik od Beemek. Myślę o zmianie opon na bardziej cywilne bo te ATki strasznie wyją już przy 70 kmph. Przy 100 kmph zaczyna wszystko wibrować i telepać kierownicą. Podnoszą też samo spalanie o około 2l na setkę. Na asfalcie przy manewrowaniu wspomaganie nie daje rady, za to w piachu lub błocie działa bez problemu. Dla pasażerów jest ogrom miejsca, a jak się tylne fotele poskłada to się robi naprawdę pakowny. Trzeba uważać na tylne drzwi bo z racji zdejmowanego dachu aby je otworzyć to zawsze pracuje mechanizm opuszczania i podnoszenia szyby. Ogólnie jestem jak na razie bardzo zadowolony z tego auta. ma 19 lat 227000 km, sprawdzałem go w kilku warsztatach w tym jednym specjalizującym się w Land Roverach i dostałem bardzo pozytywne oceny odnośnie mojego egzemplarza. Może po prostu miałem szczęście, czas pokaże.

Mam go od października 2015. Spalanie mierzę zawsze tankując pod korek i obliczając liczbe kilometrów przejechanych. W trasie podczas jazdy 80-90km/h bez obciążenia, spalanie nie przekracza 7l (~6,7 dokładnie). Miasto niestety podwyższa spalanie. 1600kg musi jeść żeby się rozpędzać. spalanie przy normalniej jeździe około 9,5-10l. Nigdy go nie "deptałem" więc nie wiem ile pali max. Śmigam na zimówkach Nokiana WRD4 215/65/16. Co do cen części to ludzie! Ponosi was fantazja!.. Owszem Reduktor to koszt niemal 6000pln za nowy (używki nie opłaca się kupować), wisco nieco ponad 2000pln ale legenda głosi że "da się" regenerować. Poza tym ceny części sa raczej porównywalne z autami osobowymi (silnik to zwykła L-seria montowana w Roverach i Hondach. Ale nawet gdyby ceny nie były porównywalne to przecież to jest auto klasy premium. Jak kupujesz Land Rovera to chyba jesteś świadomy co kupujesz. Chcesz mieć tanio? Kup seicento w gazie. Nie rozumiem ludzi kupujących takie auto i narzekających po internetach że drogo.

Świetne auto, rewelacyjne napędy, kontrola trakcji. Silnik 2.0 TD4 konstrukcji BMW, ekonomiczny ale ma wrażliwą elektrykę, wymiana sterownika silnika, na poprzednim spalał ok. 12L, na nowym na tej samej mapie ok. 8L, wymiana zaworu sterowania kontem łopatek turbiny. Prosta konstrukcja zawieszenia, wszystko można samemu posprawdzać, wymienić. Troszkę mało pakowny, w wersji HSE wygodne fotele, nagłośnienie. Z czystym sumieniem polecam każdemu, nie jest to demon prędkości ale daje radę na szosach jak i w terenie.

Napisze prawdę o landu pali w mieście 8-9 w trasie do 120-8litrow, piszą prawie wszyscy ze sie psuje-owszem jak to auto 15letnie części cała masa na allegro.wiskoza koszt regeneracji z gwarancja 600zl.most 350 zł .robiłem to ponad 4 lata temu i dalej śmiga idealnie, reszta to podzespoły eksploatacji moim zdanie o wiele lepsże niż w autach osobowych.jazda tym autem to naprawdę przyjemność.zima wszyscy topiąc sie w śniegu a Landek spokojnie jedzie, latem zdejmuje dach i mam cabrio naprawdę super sprawa.jak ktoś pisze ze te auto jest do d...to niech znajdzie mi takie fajne auto do 10000! Linia auta moim zdanie jest super mimo wieku nie będę tu pisał o konkurencji ,,Honda crv, opel frontera czy kia sportage ,, poprostu nie maja polotu.landek ma esp i abs a to dużo daje u konkurencji do tej kwoty nie ma szans.Pisze swoją opinie dla tych co szukają auta 4x4, cabrio i jakkolwiek podniesiony, naprawdę nie ma nic lepszego i z czystym sumieniem polecam.Auto nie ma redaktora tylko pytanie po co ma go mieć?to nie jest off road! A w lekkim terenie spokojnie daje radę błoto ,śnieg ,bezdroża-idealny a wszystko to za 8 litrów ropy na 100.Wydaje mi sie ze niektóre opinie dodane są przez osoby które nie maja nawet tego auta lub maja inne typu crv.Pozdrawiam wszystkich użytkowników freelandera! Następny będzie ferdek po lifcie ale już v6 z gazem.

Nie wiem skąd bierzecie średnie spalanie 7,8l/100km w blisko 2 tonowym aucie z automatyczną skrzynią biegów i napędem 4x4. Jeżdżę tym autem spokojnie, 70% trasa i 30% miasto i spalanie wychodzi 11,3l/100km liczone między tankowaniami, ale komputer też tyle pokazuje. Także panie który mieszka w górach i podaje spalanie 7,8l/100km to chyba jak nim zjeżdża z górki.

Jak do tej pory moje ulubione auto. Bardzo niskie spalanie. 140/150 dynamicznie przyspieszając pali w trasie 8,7 l, dojazdy do pracy cykl głównie miejski 7l. Trzeba się tylko liczyć z cenami części i nie oszczędzać za wszelką cenę to jest wtedy niezawodny i daje dużo frajdy.

Mam landka przejechałem nim pół Europy z Polski Czechy, Włochy, Austria, Niemcy, Luksemburg Francja, , Belgia, Holandia, Niemcy w tą i z powrotem przy normalnej jeździe na benzynie wychodzi trochę więcej niż 7 ł a na gazie 10,5 litra Góra, w Alpach wiadomo trochę więcej no ale jak się dba tak się ma. Ja tylko wymieniam olej, rozrząd i opony i jeżdżę,

Spalanie w dużej mierze zależy od pory roku (i oczywiście od ciężaru nogi kierowcy :)) zimą przy włączonym napędzie 4x4 dochodziło do 8.5, za to śnieg i błoto nie było mu straszne. Latem w cyklu mieszanym koło 7.6

Tu niestety nie jest najlepiej jak na diesla, ale automat i ciężar (prawie 2 tony) robią swoje. Przeglądy w specjalizowanych warsztatach ale nie u LR ok 1300 zł wraz z wymiana oleju i filtrów. pełne AC i OC w PZU to ok. 3300 zł.

Tu niestety nie jest najlepiej jak na diesla, ale automat i ciężar (prawie 2 tony) robią swoje. Przeglądy w specjalizowanych warsztatach ale nie u LR ok 1300 zł wraz z wymiana oleju i filtrów. pełne AC i OC w PZU to ok. 3300 zł.