Gdyby nie trochę kontrowersyjna decyzja władz General Motors sprzed dwóch lat o wycofaniu Chevroleta z europejskiego rynku, dziś wielu z nas z wypiekami na twarzy czekałoby na tę premierę. A tak, na najnowszego Chevroleta Cruze'a możemy popatrzeć ze spokojem w kategoriach "co by było, gdyby...".
Chevrolet Cruze, którego pierwsza generacja została zaprezentowana na wystawie w Paryżu w 2008 r., to obecnie jeden z najpopularniejszych, obok Forda Focus i Toyoty Corolli, modeli na naszym globie. Również i w Europie cieszył się sporą popularnością, zwłaszcza wśród mniej zamożnych osób. Nie dziwi więc, że jest to model dość popularny również i na ulicach polskich miast. Niestety, tego samego w kontekście polskiego rynku nie będziemy mogli napisać o drugiej generacji kompaktowego Chevroleta.
Na zbliżającej się wystawie NAIAS w Detroit Chevrolet zaprezentuje wersję hatchback Cruze'a. Sedana mogliśmy już poznać wcześniej, przy okazji jego premiery na rynku chińskim (na wystawie w Szanghaju). Pięciodrzwiowy Chevrolet Cruze stylistycznie będzie naturalnie bardzo zbliżony do swojego nieco starszego brata, różniąc się przede wszystkim tylną częścią nadwozia. Tu uwagę z pewnością zwróci sporych rozmiarów, jak na auto cywilne, spojler dachowy, dzięki któremu Cruze hatchback zyskał bardziej zadziornego wyglądu.
Nowy Cruze będzie wyróżniał się jednym z największych w klasie rozstawów osi, wynoszącym 2,7 m, co zapewni wyjątkową przestronność w kabinie. Równie sporo miejsca znajdziemy w bagażniku. Przy rozłożonych tylnych siedzeniach pojemność części bagażowej wynosi 524 l, a po ich złożeniu 1198 l. Warto dodać, iż w porównaniu do poprzednika będzie lżejszy o ok. 90 kg.
Podczas gdy trójbryłowy Cruze oferowany będzie w czterech wersjach wyposażeniowych (L, LS, LT oraz Premium), hatchack będzie dostępny wyłącznie w dwóch najbogatszych. Poza tym nabywca będzie mógł zdecydować się również na pakiet RS, nadający autu bardziej akresywnego wyglądu.
Chevrolet potwierdził na razie tylko jedną wersję silnikową z turbodoładowaną jednostką benzynową o pojemności 1,4 litra, mocy 153 KM (5600 obr/min) i maksymalnym momencie obrotowym 240 Nm (2000 obr/min). W zależności od preferencji kierowcy będzie on mógł wybrać bądź sześciobiegową przekładnię manualną, bądź skrzynię automatyczną z taką samą liczbą przełożeń. Amerykanie nie zdradzili jeszcze osiągów nowego Cruze'a, ale można się spodziewać, iż będą one zbliżone od odmiany sedan, co by oznaczało, iż pierwsza setka na prędkościomierzu zostanie osiągnięta po ok. 8 sekundach.
Choć światowa premiera będzie miała miejsce już w przyszłym tygodniu, Chevrolet Cruze hatchack do sprzedaży na amerykańskim rynku trafi dopiero jesienią br. Ceny będą startować od ok. 22 tys. dolarów.