Długi weekend i znowu tragicznie na drogach

Pierwszy z dwóch tegorocznych długich weekendów majowych za nami. Na drogach nie obyło się niestety bez większej liczby wypadków, ofiar śmiertelnych oraz zatrzymanych kierowców będących pod wpływem alkoholu.

Od piątku do wtorku, do północy, doszło do 400 wypadków, w których zginęły 33 osoby, a 487 zostało rannych. Marnym pocieszeniem jest fakt, że liczby te nieznacznie spadły w porównaniu z zeszłorocznym weekendem pierwszomajowym. Rok temu zanotowano 18 więcej wypadków, 8 osób więcej zginęło, a liczba rannych była wyższa o 67 osób.

Funkcjonariusze policji zatrzymali 2.029 kierowców pod wpływem alkoholu, po spożyciu alkoholu oraz tych, którym pobrano krew do badań. To łącznie o 212 więcej niż przed rokiem.

Jak co roku nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwało kilkanaście tysięcy policjantów. Na trasach wylotowych z miast można było spotkać więcej patroli. Funkcjonariusze sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Policjanci kontrolowali także stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. Na trasach były obecne także radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory.

Jak zwykle najczęstszą przyczyną tragedii były nadmierna prędkość, nieprawidłowe wyprzedzanie, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.

Dodano: 7 lat temu,
autor: Wojtek Traczyk,
zdjęcia: KGP
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .