Ford S-Max Concept - czy przetrwa starcie z księgowymi?

Na Salonie Samochodowym we Frankfurcie zadebiutuje koncepcyjna wersja modelu Ford S-Max Concept, który prawdopodobnie już w przyszłym roku trafi do seryjnej produkcji. Wtedy okaże się, czy ciekawe dodatki i stylistyczne smaczki przetrwają przeprawę przez smutny dział księgowości.

Na Salonie Samochodowym we Frankfurcie zadebiutuje koncepcyjna wersja modelu Ford S-Max Concept, który prawdopodobnie już w przyszłym roku trafi do seryjnej produkcji. Wtedy okaże się, czy ciekawe dodatki i stylistyczne smaczki przetrwają przeprawę przez smutny dział księgowości.

Zdaniem producenta, Ford S-Max Concept to pojazd typu SAV, czyli Sports Activity Vehicle. Zdaniem wielu obserwatorów, to po prostu nieco napompowane, uterenowione kombi, choć trzeba przyznać, że prezentuje się bardzo okazale. Ogromne felgi, krótkie zwisy, nieco podniesione zawieszenie, elegancka i stonowana stylistyka bez zbędnych przetłoczeń i fikuśnych zagięć - to może się podobać.

Do napędu Forda S-Max Concept posłuży 1,5-litrowa jednostka EcoBoost o mocy około 180 KM z momentem obrotowym na poziomie 240 Nm. Nowość ma trzy rzędy siedzeń, przy czym drugi i trzeci rząd może być dowolnie składany i przesuwany w celu zwiększenia pojemności bagażnika. Z ciekawostek można wymienić system monitoringu... stanu zdrowia kierowcy i pasażerów. Gdy kierowca poczuje się gorzej lub co gorsza, dostanie ataku serca, system Ford Sync natychmiast wezwie pomoc.

Dodano: 10 lat temu,
autor: Kamil Rogala
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .