Lew z wielką paszczą

Jeśli ktoś kiedyś ogłosiłby konkurs dla najodważniejszych stylistów samochodowych świata, to grupa ludzi projektująca Peugeota 407, powinna śmiało w nim wystartować. Mało tego, że dostali oni jedno z najcięższych zadań, czyli zaprojektowanie następcy modelu ( 406 ), który był bardzo udanym autem i świetnie się sprzedawał, to na dodatek stworzyli auto, które swoją oryginalnością wyróżnia się z tłumu na przysłowiowy kilometr. Odwaga jak widać opłaciła się, a dowodem na to niech będzie fakt, że 407-ka w prawie nie zmienionej formie już od 6 lat dosyć dobrze radzi sobie na jakże wymagającym rynku motoryzacyjnym. Jak na ówczesne warunki, czytaj wymagania potencjalnych klientów to naprawdę niebywały sukces i powód do dumy dla Francuzów. Co jeszcze oprócz atrakcyjnej i odważnej stylizacji przyczyniło się do takiego stanu rzeczy ? Sprawdzam to specjalnie dla Was.

Nadwozie

Gdybym zobaczył przód 407-ki jakieś 10 lat temu pomyślałbym, że to prototyp pojazdu stworzony specjalnie na potrzeby jakiegoś filmu science fiction. Mamy jednak 2010 rok i takie rozwiązania nie są już niczym niezwykłym a jedynie kontrowersyjnym. Ogromny grill i przednie reflektory przypominające swoją wielkością te montowane w samochodach ciężarowych nie każdemu przypadną do gustu. Jednak to właśnie dzięki nim i agresywnie opadającej linii maski auto nabiera sportowego charakteru i pozwala wyróżnić się z tłumu. W odniesieniu do twarzy tył tego lwa to oaza spokoju i bardziej przypomina niemieckie konstrukcje niż to co do tej pory serwowali nam ludzie znad Sekwany. I tutaj dochodzimy do sedna. Przyznam, że nie za bardzo rozumiem zamysł stylistów jeśli chodzi o takie właśnie połączenie, ale jak widać opanowali oni sztukę magiczną do perfekcji i stworzyli auto naprawdę nietuzinkowe. Jak w większości przypadków ,, coś za coś " – taki projekt ma swoje wady a największą z nich jest widoczność – przednie boczne słupki są szerokie, maska wydaje ciągnąć się w nieskończoność a tylna szyba mogłaby być zdecydowanie większa ( w sedanie ). Ciekawym dodatkiem jest montowany opcjonalnie w wersji SW czyli kombi panoramiczny dach.

Wnętrze

Także i tutaj twórców modelu poniosła fantazja. Deska rozdzielcza jest masywna, ale jednocześnie ma ładny design. Początkowo może przerażać ilość przycisków umieszczonych na kokpicie ale po krótkim zapoznaniu się z ich funkcjami wszystko staje się jasne i zrozumiałe. Warto wspomnieć, że każda wersja posiada fabrycznie montowany komputer pokładowy ( w coupe jest to kolorowy ekranik ) oraz automatyczną klimatyzację ( w zależności od wersji jedno lub dwustrefową ). W najbogatszym wariancie możemy zamówić fabryczny system nawigacji z dużym kolorowym ekranem połączony z komputerem pokładowym i wskazaniami klimatyzacji – do tego wszystkiego zmieniarka na CD i wzmacniacz. Warto zainwestować w ten dodatek, tym bardziej, że fabryczne mapy nie są najgorsze ( co paradoksalnie nie jest wcale takie oczywiste w seryjnie montowanych zestawach nawigacji ). Przednie fotele i tylna kanapa są wygodne, a miejsca na nogi z tyłu pod dostatkiem. Bagażnik ma pojemność 410 litrów, a wiec mógłby być trochę większy. Minusy ? Pierwszy to pseudo aluminiowe wstawki na panelu środkowym i listwach boczków drzwiowych – ich jakość jest zdecydowanie za niska, plastik z których zostały wykonane jest twardy a po czasie zaczynają nieprzyjemnie trzeszczeć. Drugi minus to czteroramienna kierownica w podstawowych wersjach ( w lepszych ma 3 ramiona ) – wygląda całkiem nieźle i jest poręczna ale jednocześnie dokładnie taka sama jak u poprzednika czyli modelu 406, w którym montowana była od 1999 roku ! Pozostawię to bez komentarza.

Silnik i skrzynia biegów

Coś co wygląda dynamicznie powinno dynamicznie jeździć. Jak się okazuje wcale nie jest to takie oczywiste. Chodzi mi w tym miejscu o silnik 1.6 HDI – dokładnie taki sam jak w testowanym przeze mnie aucie. Fakt, jest ekonomiczny ponieważ potrafi zadowolić się nawet 5,5 litrami oleju napędowego na 100 przejechanych kilometrów, ale z drugiej strony nawet mimo tego, że dysponuje mocą 110 KM średnio radzi sobie z masą auta wynoszącą ok. 1400 kg, aczkolwiek jest elastyczny. Pierwszy bieg jest za krótki, przynajmniej jak dla mnie. Pocieszeniem tak jak już pisałem wcześniej może być zużycie paliwa, dlatego polecam go osobą które akurat na to kładą największy nacisk. Pamiętajmy tylko o jednym – również ta jednostka wyposażona jest w filtr cząsteczek stałych FAP, którego wymiana może skutecznie uszczuplić portfel ( nowy kosztuje ok. 2 tys.zł ). Osobom o większym temperamencie ( i grubszym portfelu ) polecamy pozostałe jednostki, czyli diesle o pojemnościach 2.0 HDI ( 136 i 140 KM ), 2.2 HDI ( ok. 170 KM ) i topową odmianę – sześciocylindrowy 2.7 HDI z dwiema turbosprężarkami ( 210 KM, prawdziwe szaleństwo szczególnie jeśli dodać do tego automatyczną skrzynię skonstruowaną we współpracy z Porsche ). Szczyt ekstazy to diesel o pojemności 3.0 HDI V6 i mocy 240 KM zarezerwowany dla odmiany Coupe. Jeśli ktoś woli „ benzyniaki " to ma do wyboru wersje o pojemnościach 1.8 l ( 116-125 KM ), 2.0 l ( 143 KM ), 2.2 ( 163 KM ) i najmocniejszą 3.0 l V6 ( 211 KM ).

Zawieszenie

Układ jezdny Peugeota 407 jest zdecydowanie lepszy niż u poprzednika. Zastosowano podwójne wahacze poprzeczne z przodu i oś wielowahaczową w tylnej części. Nie oznacza to w żadnym razie pogorszenia komfortu, wręcz przeciwnie – samochód jest nieco twardszy ale jednocześnie pewniej się prowadzi, niż miało to miejsce w przypadku 406-ki. Mimo wszystko to dalej francuskie auto, zatem trwałość poszczególnych elementów zawieszenia na naszych drogach jest w tym przypadku dyskusyjna. O bezpieczeństwo pasażerów dba fabrycznie montowany układ ESP ( można go odłączyć przyciskiem na panelu środkowym ). Hamulce ze standardowym układem ABS. działają sprawnie i dobrze radzą sobie z masą auta.

Wersje limitowane

Jest ich zdecydowanie mniej niż u poprzednika, ale spośród tych dostępnych warto poszukać modelu o oznaczeniu ,, RC " – fabrycznie stuningowana wersja 407-ki bogatsza o takie smaczki jak grill wykonany z siatki, seryjnie montowane 18 calowe felgi czy bardzo gustowna skórzana tapicerka o unikalnym wzorze. Niestety jest limitowana a co za tym idzie znalezienie używanego „ RC " w przyzwoitym stanie może okazać się naprawdę czasochłonne. W każdym razie warto. Jeśli ktoś naprawdę chce się wyróżnić to polecam odmianę coupe – nie jest w żadnym razie limitowana ( na szczęście ) ale stanowi klasę samą w sobie a przy tym w jej linii nadwozia można się zakochać.

Podsumowanie

Peugeot zrobił naprawdę odważny krok i stworzył godnego następcę jednego z najbardziej udanych modeli swojej marki. Udowodnił przy tym, że jego produkt potrafi być awangardowy stylistycznie a jednocześnie cechować się trwałością, bogatą gamą wersji silnikowych i nadwoziowych i dobrze się prowadzić. Samochód dorównuje przy tym swoim konkurentom a przede wszystkim jest trwały. Nie ważne czy szukasz auta z dynamicznym silnikiem czy ekonomicznego diesla, 407-ką warto zainteresować się bez względu na wybór jednostki napędowej. I jeszcze jedna zaleta – jest sporo tańszy od swoich niemieckich konkurentów. Viva la France !

Dodano: 13 lat temu,
autor: Marcin Rokicki
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .