Fiat 500L - pięćsetka dla pięciu
Nastał czas odważnych decyzji w świecie motoryzacji. Świat szybko kroczy do przodu, ludzie zmieniają swoje oczekiwania i potrzeby, a producenci samochodów muszą nadążyć za tymi zmianami. Często muszą zrobić przy tym coś niekonwencjonalnego. Lamborghini zapowiada SUVa, Jaguara można kupić w kombi, hybrydę znajdziemy w Ferrari, wreszcie silnik Diesla pod maską Porsche. Nie zawsze przyjmujemy to z radością, ale motywy są jasne - kto nie idzie naprzód, ten się cofa.
Dla kogo jest Fiat 500L? Z jednej strony jest autem dla każdego – bo jest na to dość uniwersalny, ale jednocześnie nie jest dla każdego – bo jego niepowtarzalny styl bardziej posmakuje indywidualiście, niż osobie, która woli wtopić się w tłum. Na pewno model ten skierowany jest dla tych, którzy pragną poczuć klimat modelu 500, ale po prostu z uwagi na liczebność rodziny nie mogą sobie pozwolić na taki brak rozsądku.
Czy 500L odniesie sukces? To będzie zależało też od ceny, której jeszcze nie znamy, ale która może zaczynać się gdzieś w okolicach 55 tysięcy złotych. Wiemy tylko, że na włoskim rynku ceny będą startowały od kwoty pełnej „piątek”: 15.550 euro.
Ciekawe, czy kiedy Włosi będą tak samo pewni sukcesu 500L jak już są w przypadku modelu 500, to czy powstanie na przykład SUV 500XL, albo nawet 500XXL? A dlaczego nie? Ostatnio Fiat rozpoczął współpracę z Mazdą, więc mógłby wyprodukować włoską wariację któregoś z japońskich crossoverów. Na to jednak będziemy musieli poczekać. Może nawet pięć kolejnych lat. Tymczasem trzymam kciuki za 500L – do odważnych świat należy.