Fiat Doblo Easy 1.6 MultiJet - bez udawania

Współczesne samochody powinny być prestiżowe, ekskluzywne i świetnie wykończone. Fiat Doblo niczego nie udaje. Oferuje bardzo przestronne i rozsądnie urządzone wnętrze, odpowiednie wyposażenie i efektywne silniki za uczciwe pieniądze.

Nowe Doblò będzie oferowane w trzech wersjach wyposażeniowych – Pop, Easy i Longue. Optymalną jest druga z wymienionych. Specyfikacja Easy obejmuje elementy właściwe dla wariantu Pop (ESP, cztery poduszki powietrzne, kolumnę kierownicy z dwupłaszczyznową regulacją, elektrycznie sterowane szyby oraz zderzaki w kolorze nadwozia), dodając elektrycznie sterowane lusterka z podgrzewaniem, manualną klimatyzację oraz system audio z USB i Bluetooth. Podczas siarczystych mrozów ogrzanie pojemnego wnętrza może zająć nawet 30 minut. Dla własnego dobra warto wyłożyć 1200 zł na podgrzewane fotele, a w przypadku diesli także 600 zł na elektryczny podgrzewacz powietrza PTC. Wymienione elementy są dostępne we wszystkich wersjach wyposażeniowych.

Debiut nowego Doblò wspiera kampania promocyjna. W rezultacie wersję 1.4 16V Easy można kupić za 57 900 zł, 1.4 T-Jet za 63 900 zł, a 1.6 MultiJet za 70 900 zł. To bardzo ciekawie skrojona oferta. Tańszego kombivana oferuje jedynie Dacia, przy czym decydując się na Dokkera, trzeba pogodzić się z gorzej wykończonym wnętrzem, mniejszą liczbą udogodnień i słabszymi silnikami.

Osobowy Fiat Doblò jest kierowany do szerokiego grona odbiorców – od rodzin, poprzez osoby prowadzące aktywny tryb życia, skończywszy na kierowcach szukających auta z wyżej osadzonym siedziskiem fotela, które daje poczucie bezpieczeństwa i ułatwia obserwację drogi. Na dobrą sprawę można mówić o racjonalnej alternatywie dla vanów, kompaktowych kombi, a nawet crossoverów, i SUV-ów – 17 cm prześwitu oraz wzmocnione opony (195/60 R16 C 99T) nie zmuszają do zachowania szczególnej ostrożności podczas forsowania krawężników. Doblò jest wolniejsze, gorzej wykończone i nieco mniej komfortowe. Nie sposób mówić jednak o przepaści, która uzasadniałaby od kilkunastu do nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych różnicy w cenie zakupu.

Dodano: 9 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk,
zdjęcia: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .