Mercedes klasy E Kabriolet - nie tylko na lato
Czy kabriolety sprawdzają się tylko w sezonie letnim, nie są praktyczne i zapewniają mizerny komfort jazdy? Mercedes klasy E z brezentowym dachem bardzo skutecznie walczy ze stereotypami. Wersja E350 BlueTEC obala też mit o braku kompatybilności kabrioletów z silnikami Diesla.
W ofercie Mercedesa nigdy nie brakowało samochodów z otwieranymi dachami. Producent dokłada starań, by w salonach sprzedaży każdy znalazł coś dla siebie. SLK to mały i zwinny sportowiec. Klasą G w wersji Kabriolet wjedziemy gdzie dusza zapragnie. SL zapewnia komfort na miarę klasy S – tyle że pod gołym niebem. Amatorzy najmocniejszych wrażeń mogą zamówić 571-konnego Mercedesa SLS AMG Roadster. Złotym środkiem jest klasa E w wersji Kabriolet.
Prezentowany samochód otrzymał opcjonalne zawieszenie z komfortowym i sportowym trybem pracy. Pierwszy zapewnia bardzo skuteczne wybieranie nierówności. W pewnych sytuacjach doświadczymy przechyłów, a nawet lekkiego bujania nadwozia. Funkcja Sport zwiększa siłę tłumienia. Mankamenty asfaltu stają się bardziej wyczuwalne, ale Mercedes z większą ochotą wpisuje się w zakręty. Nawet po utwardzeniu pozostaje limuzyną, której daleko do sportowca z krwi i kości. Kto poszukuje ostrego kabrio, może wybrać chociażby Mercedesa SLK. Klasa E z otwieranym dachem jest propozycją dla amatorów płynnej jazdy bez szaleństw na zakrętach, czy gwałtownych zmian prędkości.
Umiarkowanie dynamiczna jazda odpowiada też zespołowi napędowemu. Potężny diesel najlepiej czuje się na niskich obrotach. Czerwone pole obrotomierza zaczyna się już przy 4200 obr./min. Pełną moc mamy do dyspozycji przy 3600 obr./min, a krzywa momentu obrotowego opada od 2400 obr./min. 7-stopniowa skrzynia biegów miewa chwile zawahania, kiedy gazem dociśniętym do podłogi wymusimy redukcję – szczególnie w ekonomicznym trybie „E”. Opóźnienie jest mniejsze w trybie sportowym. Ambitni mogą samodzielnie wybierać przełożenia łopatkami ukrytymi za kierownicą. Zmiana biegów trwa jednak dłużej niż w skrzyniach oferowanych przez Audi czy BMW.
Klasa E z otwieranym dachem jest dostępna wyłącznie z napędem na tylną oś. W wersji E350 BlueTEC warto o tym pamiętać. 620 Nm bez trudu wygrywa walkę z rezerwami przyczepności – efektem może być lekki uślizg napędzanej osi. Oczywiście elektronika błyskawicznie przywołuje samochód do porządku, ale interwencja, szczególnie gdy zawieszenie pracuje w trybie Comfort, przebiega dosyć agresywnie.
184-konny Mercedes E200 Kabriolet z manualną skrzynią biegów kosztuje 199 tysięcy złotych. By cieszyć się wariantem E350 BlueTEC trzeba przygotować 279 tysięcy złotych. I kolejne kilkadziesiąt tysięcy na zestaw niezbędnych dodatków. Polecamy pakiet komfortowy. Za 5928 zł otrzymamy systemy Aircap oraz Airscarf, które wydatnie podnoszą komfort jazdy po otwarciu dachu. Warto zdecydować się także ergonomiczne fotele przednie (2428 zł) z podgrzewaniem i wentylacją (6097 zł). Jeżeli budżet wciąż nie został wyczerpany, nie warto rezygnować z aktywnych reflektorów LED Intelligent Light System (8186 zł) oraz pakietu wspomagającego bezpieczeństwo jazdy (12 702 zł), który zawiera m.in. aktywny tempomat.
Mercedes E350 BlueTEC zapewnia wyśmienity komfort jazdy, którego nie ogranicza otwarcie dachu i rozpędzenie samochodu do prędkości autostradowych. Nawet opcjonalny pakiet AMG nie był w stanie zamienić testowanego auta w sportowca. Kto przepada za dynamiczną jazdą, powinien wybrać inny model z oferty Mercedesa, bądź poszukać propozycji w katalogach konkurencji.