Mercedes S 350 BlueTEC L - wzorzec limuzyny

Flagowa limuzyna Mercedesa od zawsze wyznaczała nowe standardy. Nie inaczej jest z najnowszą klasą S, która znacząco wyprzedziła najpoważniejszych konkurentów. Oferuje ponadprzeciętny komfort i ogromną liczbę systemów podnoszących bezpieczeństwo.

Jakie wyposażenie za kilka lat pojawi się na liście opcji dla samochodów klasy średniej i kompaktów, a z biegiem czasu stanie się standardem? Nie trzeba bawić się we wróżkę, ani zgadywać. Od dłuższego czasu najlepszym barometrem są kolejne generacje Mercedesa klasy S. Limuzyna ze Stuttgartu była jednym z pierwszych samochodów z ABS-em, kontrolą trakcji, poduszką powietrzną, ESP, asystentem hamowania, tempomatem i jego aktywną odmianą, systemem przedkolizyjnym, aktywnym zawieszeniem, domykaniem drzwi, elektrycznie zamykaną klapą bagażnika czy turbodieslem pod maską. Obecnie wymienione rozwiązania nikogo nie szokują. Wręcz przeciwnie. Niemal wszystko możemy już zamówić do lepszych samochodów segmentu C.

Nowy Mercedes klasy S wyraźnie odjechał najpoważniejszym konkurentom, czyli Audi A8 oraz BMW serii 7. Samochód z gwiazdą na masce oferuje bardziej zaawansowane rozwiązania techniczne i świeższą stylizację. Wielu klientów zwróci uwagę na kabinę wykończoną z większą dbałością o szczegóły. Niewykluczone, że w przyszłości układ sił ulegnie zmianie. Pamiętajmy, że BMW serii 7 F01 zadebiutowało w 2008 roku i cztery lata później zostało odświeżone. Z kolei Audi A8 D4 jest obecne na rynku od 2010 r., a do salonów sprzedaży właśnie wjeżdżają egzemplarze po kuracji odmładzającej. Kiedy Mercedes będzie odświeżał klasę S, Audi oraz BMW będą miały w ofercie limuzyny nowej generacji.

Czy najnowszy Mercedes klasy S ma wady? Owszem. Część z nich – kilka mankamentów wykończenia czy delikatnie hałasujące na większych nierównościach wnętrze – to najprawdopodobniej przypadłość przedprodukcyjnego egzemplarza. System rozpoznawania znaków, który od czasu do czasu podaje błędne informacje, znamy już z mniejszych modeli Mercedesa. Do zarządzania niemal wszystkimi funkcjami samochodu służy system multimedialny. Rozwiązanie ograniczyło liczbę przycisków na desce rozdzielczej i konsoli środkowej. Trzeba jednak nauczyć się sprawnej obsługi rozbudowanego menu z niezliczonymi podkategoriami.

Na podstawową wersję Mercedesa klasy S – czyli S 350 BlueTEC – należy przygotować 360 tysięcy złotych. Przedłużony wariant pochłonie przynajmniej 390 tys. zł. Za większość bardziej zaawansowanych udogodnień, jak również za dodatki stylistyczne trzeba dopłacać, więc ostateczna cena samochodu błyskawicznie wzrasta. Testowana „eSka” zbliżyła się do astronomicznego pułapu 640 tysięcy złotych. Oczywiście górna granica leży znacznie wyżej. S 63 AMG 4Matic L ze wszystkimi opcjami przekracza barierę miliona złotych.

Tylko nieliczni mogą pozwolić sobie na zakup nowej klasy S. To jednak samochód ważny dla każdego kierowcy. Kolejne generacje flagowej limuzyny Mercedesa, a jednocześnie wizytówki marki, przedstawiały kierunek, w którym w kolejnych latach podążała motoryzacja. Czy scenariusz się powtórzy?

Dodano: 10 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk,
zdjęcia: Zachar Zawadzki;Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .